Manson
Jeśli ten agrest jest bardzo stary to spróbuj go mocno przyciąć pozbywając się najstarszych gałązek wraz z tegorocznymi.(nie teraz, po zbiorach lub jesienią)
Przy okazji zakwaś lekko ziemię przy...
rozwiń
Jeśli ten agrest jest bardzo stary to spróbuj go mocno przyciąć pozbywając się najstarszych gałązek wraz z tegorocznymi.(nie teraz, po zbiorach lub jesienią)
Przy okazji zakwaś lekko ziemię przy krzaczku, może to pomóc. Wina z agrestu wychodzą udatne, w co kiedyś nie wierzyłem, sugerując stosunkowo wysoką kwasowością i marną "soczystością"tych owoców o aromacie nie wspominając, tymczasem aromat agrestu jest tu na pierwszym planie. Trzeba celować najlepiej w półsłodkie mocne.
W śliwkę w tym roku nie wierzę, drzewo złapało wszystkie choroby świata, owoców prawie nie ma, a jeśli są to zarobaczone i zdeformowane. Wiśni też cieniutko będzie z dwóch drzew nie przekroczę 10kg. Muszę poszukać jakiegoś źródełka wiśni.
Te sosnowe gałązki mnie zafascynowały. Smakuje to?(cel to nalewka?, syrop? wywar czy esencja smakowa?)
Trochę takie zabawy kojarzą mnie się z uboczną możliwością wytworzenia metanolu, no chyba że na dzień dobry zalewasz gałązki spirytem.
zobacz wątek