a teraz poważniej
wtajemnieczeni wiedzą, że zmieniłem pracę na dość kontrowersyjną. i że z tego powodu mogę być nieobiektywny. ale film trzech kumpli oraz poniższy list naprawdę otwierają oczy. to jak czerwona...
rozwiń
wtajemnieczeni wiedzą, że zmieniłem pracę na dość kontrowersyjną. i że z tego powodu mogę być nieobiektywny. ale film trzech kumpli oraz poniższy list naprawdę otwierają oczy. to jak czerwona pigułka z matrixa.
a wspominanej w liście gazety kupować nie będę. parafrazując mistrza - nie jest to już kwestia honoru, ale kwestia smaku.
zobacz wątek