Jimmy
jakoś nie zauważyłam, aby chodzenie do pracy mi szkodziło...przynajmniej mam jak to napisałeś do Kiszczaka pieniądzę na rozrywki rozmaite.tak dałam się złapać systemowi i wybrałam mniejsze zło,...
rozwiń
jakoś nie zauważyłam, aby chodzenie do pracy mi szkodziło...przynajmniej mam jak to napisałeś do Kiszczaka pieniądzę na rozrywki rozmaite.tak dałam się złapać systemowi i wybrałam mniejsze zło, gdyż wolę to niż bezsensowne i mało skuteczne politykierstwo jakie uprawiasz Ty i Tobie podobni, przynajmniej nie jestem ciągana po sądach i nie muszę znosić kpin.
moja jedyna i słuszna prawda jest taka, że trzeba akceptować to co myślą inni, ale wiesz trudno wytrzymać jak ktoś ci wmawia, że brak zainteresowania polityką to źle.
zobacz wątek