Jest to teren miasta, wiec pewnie ktoś za czystość odpowiada, tylko kto? Oto jest pytanie. Nie mniej jednak, syf robią nie właściciele garaży, tylko żule i okoliczni brudasy... Zresztą cały inny...
rozwiń
Jest to teren miasta, wiec pewnie ktoś za czystość odpowiada, tylko kto? Oto jest pytanie. Nie mniej jednak, syf robią nie właściciele garaży, tylko żule i okoliczni brudasy... Zresztą cały inny teren należący do miasta wyglada jak w obozach przejściowych dla wyznawców Mahometa np. trawniki viv a vis apteki, Żabki i tego sklepu nocnego..., same papiery, niedopałki i butelki po alkoholu. Przecież tego nie robią goście, tylko nasze brudasy!
zobacz wątek