Same słoje.
Buty na klatce przed drzwiami do mieszkania stoją.
Blok na bloku, korposzczury w pracy siedzą w boksikach to i po pracy zaglądają sobie do okien.
Praktycznie zero zieleni, nie ma gdzie...
rozwiń
Buty na klatce przed drzwiami do mieszkania stoją.
Blok na bloku, korposzczury w pracy siedzą w boksikach to i po pracy zaglądają sobie do okien.
Praktycznie zero zieleni, nie ma gdzie z dzieckiem na rower wyjść. Chyba że na chodnik pod klatką.
zobacz wątek