Totalny chaos. Każde osiedle inne, każde sobie. Idzie człowiek chodnikiem, który nagle się urywa bo tu już kto inny budował. Łata na łacie, płoty, zasieki, szlabany.
Totalny chaos. Każde osiedle inne, każde sobie. Idzie człowiek chodnikiem, który nagle się urywa bo tu już kto inny budował. Łata na łacie, płoty, zasieki, szlabany.
zobacz wątek