Mogłoby być lepiej, ale nie jest źle
Za każdym razem gdy pojawia się jakaś wzmianka o Gdańsku południe, leje się hejt.
To jak wytłumaczycie fenomen świetnie sprzedających się mieszkań i domów, oraz fakt, że ludzie tu...
rozwiń
Za każdym razem gdy pojawia się jakaś wzmianka o Gdańsku południe, leje się hejt.
To jak wytłumaczycie fenomen świetnie sprzedających się mieszkań i domów, oraz fakt, że ludzie tu mieszkający, często przeprowadzają się do wiekszego mieszkania w obrębie dzielnicy? Lubią się umartwiać, mają za dużo kasy, by wyrzucać ją w bloto??
Mieszkam w na Zakoniczynie i owszem ubolewam nad tym, ze nie ma tu domu kultury, basenu, czy nawet biblioteki. Ale to jest do zrobienia, tak samo lepsze drogi.
Natomiast ma plus, za dobre pieniądze mam duże mieszkanie, sympatycznych, młodych sąsiadów. Bezpieczne podwórko, bez meneli, gdzie mogą spokojnie bawić się dzieci. W okolicy sporo rówieśników do zabawy. Na macierzyńskim, czy wychowawczym z sąsiadkami wspólne spacery, wizyty.
zobacz wątek