Niema to jak mieszkać wśród elity intelektualnej w wielkiej płycie na Zaspie czy Morenie. Wieczorne spotkania elitarnych klubów pod wejściami do budynków i na okolicznych ławkach, gdzie mieszkańcy...
rozwiń
Niema to jak mieszkać wśród elity intelektualnej w wielkiej płycie na Zaspie czy Morenie. Wieczorne spotkania elitarnych klubów pod wejściami do budynków i na okolicznych ławkach, gdzie mieszkańcy tych elitarnych dzielnic prowadzą rozmowy o polityce i biznesie. Osobiście z dzielnicy elitarnej przeniosłem się do slamsów na Jasieniu i nie tęsknie.
zobacz wątek