Zakupiłam w tej hodowli buldoga francuskiego z pasożytami (lamblia,gardioza) musiałam przeleczyc w domu pozostałe zwierzęta bo miały z nią kontak i niestety 2 letnia córka tez załapala. chwilę później dowiedziałam się że znajoma tez kupila z tej samej hodowli 2 pieski i tez zarażone mój prawnik już działa ja tego tak nie zostawię dlatego że zarazili mi dziecko sprzedając chorego psa. Dzwoniąc do Pana i mu o tym mówiąc wcale nie byl zdziwiony twierdził ze to normalne i w każdej hodowli te pasożyty są natomiast znajomej dał na zaś kilka tabletek w razie kupy bylyby brzydkie.