Widok

Gdańsk ryzykownym miejscem do życia ?

Gdańsk jest niebezpiecznym miejscem dla VIPów.
Śmierć poniosły już, wskutek działań i**otów, dwie osoby pełniące ważne funkcje - prezydent Adamowicz i rektor Politechniki Gdańskiej. Jak widać głupota ma poważne konsekwencje. Kto będzie kolejny ?
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 6

Teraz z pewnością potencjalny morderca odezwie się i opowie o swoich planach.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 2

Jeżeli zapytam autora tematu o co chodzi, to czy uzyskam odpowiedź?
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

Zwróć się do redakcji, która omija pewne tematy i usuwa moje wpisy i zapytaj. Pewnie się wstydzą ( oni i wstyd...) własnej głupoty i głupoty swoich pryncypałów, jak w przypadku ostatniego wyskoku wiceprezydenta Grzelaka.

https://www.salon24.pl/u/zetjot/954568,gdanska-wspinaczka-na-wyzyny-obciachu
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 6

Skoro wskazana redakcja to ludzie prymityni to dlaczego taki mózgowiec zaszczyca tę redakcje swoją obecnoscią?
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

W Gdańsku nie czułem się zbyt bezpiecznie.
Studenta wyrzucono z wagonu SKM. Zrobiła to grupa chuliganów z biednej dzielnicy zagrzewana przez jakąś dziewczynę. Podobno była to manipulatorka, która jednocześnie uwiodła kilku młodych mężczyzn.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

A o co tam chodziło? Zawsze wyobrażam sobie, że było to zderzenie dwóch klas, student z dziewczyną byli eleganccy, w tym samym wieku, co sprawcy. Może zbytnio rzucali się w oczy. Sprawcy wiedzieli, że nigdy nie osiągną takiego poziomu i będą biedować przez całe życie. Ale takiego myślenia w Polsce raczej nie ma, uważa się, że każdy ma szansę. Jechali razem chyba z pięć minut. Trudna do wyjaśnienia sytuacja.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

4 minuty wg rozkładu SKM.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Tamtego lata sam miałem dziwne zdarzenie, choć w innym mieście.
Miałem wysiadać z pociągu, gdy ten od razu bardzo powoli ruszył, drzwi zostały otwarte.
Byłem tak w pół kroku do stąpnięcia na peron.
Rzuciłem okiem do wnętrza wagonu, a tam zbliżał się kolejarz, może żeby zamknąć te drzwi.
Pomyślałem, że będę jechał na następny przystanek bez biletu, zapłacę karę, a akurat nie potrzebowałem dodatkowych problemów finansowych, i dokończyłem ten swój krok, najdalej, jak mogłem, co zakończyło się upadkiem. Zabrudziłem się, ale nic mi się nie stało.
Miałem szczęście. Wcześniej czytałem duże fragmenty książki https://pl.wikipedia.org/wiki/O_szczęściu Tatarkiewicza, i tam opisywał on technikę wyskakiwania z wagonów tramwajowych w biegu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Hydepark

Trójmiasto do bani (382 odpowiedzi)

Mieszkałem w Warszawie, Mieszkałem w Krakowie, teraz przyszedł czas na trójmiasto i tylko...

Detektyw - wywiad gospodarczy (3 odpowiedzi)

Szukam pomocy detektywa, który będzie w stanie dla mnie wykonać wywiad gospodarczy pod kątem...

słodko, część druga ;) (544 odpowiedzi)

Zakładam nowy wątek, słodycze stały się niemożebnie długie i nie mam już do nich cierpliwości ;)...

do góry