to ja dziękuję; )
w czerwcu ub. roku na krakowskim Rynku była wycieczka skośnookich /chyba z jakichś "demoludów" , bo wsie ubrani w biało-granatowe mundurki - choć to nie przesądza/ - szli i szli i szli i ... końca...
rozwiń
w czerwcu ub. roku na krakowskim Rynku była wycieczka skośnookich /chyba z jakichś "demoludów" , bo wsie ubrani w biało-granatowe mundurki - choć to nie przesądza/ - szli i szli i szli i ... końca nie było widać :/ było ich chyba z tysiąc... a ty, człwoeku, stój i czekaj aż przejdą czwórkami ładnie, jedna za drugą, noga za nogą, ramię w ramię .... masakra :/
takiej popularności nie chcę chyba
zobacz wątek