Odpowiadasz na:

Gdańsk znowu na tapecie

No i znowu Gdańsk popisał się głupotą.

"Czy my wiemy co myślimy ?"

Zapytał celnie słuchacz dzwoniący do Trójki w dyskutowanej na antenie sprawie dyskryminacji... rozwiń

No i znowu Gdańsk popisał się głupotą.

"Czy my wiemy co myślimy ?"

Zapytał celnie słuchacz dzwoniący do Trójki w dyskutowanej na antenie sprawie dyskryminacji niedopuszczonego do studiów
niedoszłego studenta Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku, pana Grzegorza Bilewicza. No i w ten sposób dokładnie już na samym
początku dyskusji tę dyskusję podsumował. W systemie demokratycznym postępowanie uczelni jest niedopuszczalne. Ale
już wielokrotnie pisałem na rozmaitych forach, że w Polsce nie ma demokracji a to właśnie był materialny dowód.

http://wpolityce.pl/wydarzenia/39072-idzie-nowe-na-panstwowych-uczelniach-studencie-wybieraj-wolnosc-sumienia-albo-indeks-wyzsza-szkola-lamania-konstytucji

Przypuszczam, że większość, pod wpływem utwardzonych kompleksów,których się nabawiło w peerelu a następnie w
postpeerelu, uzna faceta za frajera. A kwestię demokracji i wolności sumienia zupełnie pominą, właśnie pod wpływem problemów z własnym sumieniem i własnymi kompleksami.

zobacz wątek
12 lat temu
~zetjot

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry