Re: Gdańskie schronisko prosi o pomoc...
podrzucam :)
ja się boję swojej reakcji jak zobaczę te psiaki na żywo ;) w 8 klasie pisałyśmy z koleżankami sprawozdania z trójmiejskich schronisk... byłyśmy wtedy...
rozwiń
podrzucam :)
ja się boję swojej reakcji jak zobaczę te psiaki na żywo ;) w 8 klasie pisałyśmy z koleżankami sprawozdania z trójmiejskich schronisk... byłyśmy wtedy w Sopocie i w Gdyni... za każdym razem ryczałam jakby mnie ze skóry obdzierali ;) do tego stopnia, że Mama koleżanki, która pojechała z nami do gdyńskiego schroniska postanowiła zabrać jednego psiaka do domu... ;P
no tak pomyślałam, że może i u Was(Waszych Rodziców?) znajdą się jakieś niepotrzebne rzeczy typu właśnie kołdry, pościele, koce, kapy, miski itp. :)
czy to tylko moja Mama jest "kolekcjonerką"? ;)
w każdym razie do schroniska można jechać codziennie :) i jedynie między 16-19 można mieć problem z dostaniem się/znalezieniem pracownika :) bo administracja już nie pracuje, a stróż może być w innej części obiektu :)
my też planowaliśmy na ślubie zbierać karmę dla zwierzaków - ale nic z tego nie wyszło :P
zobacz wątek