Odpowiadasz na:

Re: Gdańskie schronisko prosi o pomoc...

Ja tez bym cos z chęcią komuś podrzuciła:)
Sama raczej miała bym problem z dotarciem do schroniska z powodu braku czasu:(
U nas jakiś czas temu błąkał się sympatyczny psiunio.Spał u... rozwiń

Ja tez bym cos z chęcią komuś podrzuciła:)
Sama raczej miała bym problem z dotarciem do schroniska z powodu braku czasu:(
U nas jakiś czas temu błąkał się sympatyczny psiunio.Spał u nas pod domem jak było zimno i padało:( Zastanawialiśmy się nad przygarnięciem go,ale sami mieliśmy wtedy da psiaki(jeden niestety odszedł miesiąc temu ze starości-miał juz 18 lat) i nie dali byśmy sobie rady.... Zadzwoniliśmy do schroniska i go zabrali.Ciężko było patrzeć jak biedaczek codziennie rano stoi i czeka aż ktoś do niego zejdzie.Tam przynajmniej ma dach nad głową

zobacz wątek
15 lat temu
~Gosiak:)

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry