Wyciągam. Ale to swoją szosą. Mam ubaw po pachy, bo jakoś nikt od wczoraj nie krzyczy o zagrożonej demokracji. Oh wait, czemu zagrożonej? Jej już dawno ponoć nie ma. Są takie mechanizmy jak pamięc...
rozwiń
Wyciągam. Ale to swoją szosą. Mam ubaw po pachy, bo jakoś nikt od wczoraj nie krzyczy o zagrożonej demokracji. Oh wait, czemu zagrożonej? Jej już dawno ponoć nie ma. Są takie mechanizmy jak pamięc złotej rybki oraz moralność Kalego. W wielu rodakach mamy do czynienia z kumulacją jednego i drugiego.
zobacz wątek