Odpowiadasz na:

Re: Gdzie i jak znaleźć partnera?

Standardowo zgadzam się z Milka87:)

Dodam że to wcale nie musi być wolny facet.
Może to być też kwestia ewolucyjna, bo wiadomo że ma iść na ilość a nie na jakość. I pewnie... rozwiń

Standardowo zgadzam się z Milka87:)

Dodam że to wcale nie musi być wolny facet.
Może to być też kwestia ewolucyjna, bo wiadomo że ma iść na ilość a nie na jakość. I pewnie jej starcza jeden kochanek a on musi mieć ich kilka.

Są jeszcze kwestie które dostrzega gosiah w którymś temacie. Chodzi o to że kobiety w swoim feminizmie postrzegają swoją wolność porównując ją z tym co robią mężczyźni i próbując być takie jak my.
Tylko że my jesteśmy niedoskonali i wstydzimy się tego, a one z tej naszej niedoskonałości chcą uczynić swoją cnotę.

Jak facet zdradza to się tak z tym nie obnosi. Facet rzadko pisze szukam kochanki. On szuka seksu. Często nawet się nie przyznaje że ma żonę, bo nie jest dumny z tego co robi. Dla kobiet mówienie o zdradzie jest tak samo istotne jak samo zdradzanie.

Inna kwestia to propagowanie pewnych postaw. Jedne zło to zdradzanie, ale większe to mówienie o tym głośno, chwalenie się tym, przekonywanie innych że to dobre i doradzanie innym kobietom że powinny to zrobić. Często w necie się z tym spotykam - zdrada jako wakacje, przygoda, odskocznia od domowego życia etc. Romanse, komedie romantyczne, internet, tv - to jest wszędzie. Zewsząd kobiety zachęcają kobiety do zdrad.
Jak facet mówi że mu źle w związku to dostaje radę "porozmawiaj z nią, napraw to, walcz o to uczucie" jak taki sam temat dotyczy kobiety to zawsze pada "znajdź sobie kochanka" rzadziej, choć także często "rzuć go i znajdź sobie nowego".

To wszystko ma znaczenie.

Szczerze powiem to nie wiem kto więcej zdradza, ale na pewno kobiety czują z tego powodu większą dumę i na pewno bardziej się tym chwalą.

zobacz wątek
13 lat temu
Antyspołeczny

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry