Re: Gdzie i jak znaleźć partnera?
Sprecyzuj "rzeczywistość".
Odnosząc się do tego co pisała Dzwoneczek, o tej sali samobójców. Wirtualny świat jest realną rzeczywistością. Ludzie tu piszę, na ludzi to wpływa, tworzy ich...
rozwiń
Sprecyzuj "rzeczywistość".
Odnosząc się do tego co pisała Dzwoneczek, o tej sali samobójców. Wirtualny świat jest realną rzeczywistością. Ludzie tu piszę, na ludzi to wpływa, tworzy ich codzienność.
A zauważanie że się ściemnia i że mamy piękną jesień - czy to jest dowodem "posiadania rzeczywistości"? Jeśli tak to pewnie 80% ludzi nie ma "rzeczywistości". Idą do pracy jest ciemno, pracują w miejscu bez okien, a gdy wracają znów jest ciemno. W tym pędzącym świecie, kto jeszcze ma czas się zatrzymać, porozglądać, docenić spadające liście?
I gdzie są te granice tego co nazywasz rzeczywistością?
Idąc dalej za Twoim przykładem. Czy patrzenie na spadające liście przez okno, to jeszcze rzeczywistość? Może rzeczywistością jest patrzenie na nie na zewnątrz, ale czy drzewa w mieście są rzeczywistością? Może trzeba iść do lasu, wejść w niego, tak by się oddalić na te kilkanaście kilometrów od cywilizacji, tam może znajdziemy rzeczywiste drzewa? Ale idź do TPK, tam drzewo od drzewa oddalone jest o kilka metrów. Regularnie wycina się drzewa, czasami całe fragmenty lasu, a w ich miejsce sadzi te coś, co wyglądem przypomina drzewo, ale czy to jeszcze drzewo czy papier do drukarki na etapie półproduktu?
Rzeczywistość? Nie chciałabyś jej widzieć tak jak ja.
zobacz wątek
13 lat temu
Antyspołeczny