Widok
A jednak to prawda co piszą socjologowie, do czasu pojawienia się internetu, tylko najbliższa rodzina wiedziała że ktoś jest upośledzony. Dzisiaj dzięki temu, mogą dowiedzieć się wszyscy. Jedynie anonimowość którą daje sieć, trudno taki "egzemplarz" zidentyfikować. Nie mniej, pojawiło się pewne powiedzenie które pozwolę sobie zmodyfikować "Krezus w necie, π-zduś w świecie".
Proboszcz wykorzystuje zaplanowany dużo wcześniej urlop. Z uwagi na zabranie z parafii poprzedniego wikarego, wcześniej nie mógł iść na urlop, a jak każdy pracownik (a ksiądz to też pracownik) musi raz w roku wykorzystać 14 dni urlopu. I ten urlop miał zaplanowany na lipiec, licząc że w tym czasie będzie już nowy wikary. Niestety nowy wikary też chyba na ten sam termin miał zaplanowany urlop. A młody ksiądz który ostatnio odprawia msze to wikary z Chwaszczyna skierowany tymczasowo do pomocy duszpasterskiej.