Widok
Co to znaczy 'najlepszy'? Wydaje mi się, że przy kupowaniu kasku bierze się pod uwagę 4 kryteria, z czego 3 są typu jakościowego:
- wygląd,
- skuteczność,
- wygoda.
Wygląd - wiadomo, żeby ci co patrzą na całość, nie widzieli wypasionego roweru, ani napakowanego rowerzysty z seksowną łydką w rajtuzach, ale wołali 'och, co za kask!'
- skuteczność - lepiej, żebyśmy się o niej nie dowiedzieli, ale jak już nam przyjdzie ją sprawdzić, to żeby czaszka była nienaruszona, a kask w kawałkach.
- Wygoda - tyle, żeby po założeniu zapomnieć, że się go ma i nie myśleć o nim na żadnym kilometrze (za wyjątkiem chwil, kiedy krzykną 'och, co za kask!')
No więc optymalizacja zakupu może polegać tu (po dodaniu czwartego kryterium - ceny) na określeniu ilościowym każdej z cech i przydaniu im wagi, albo na wyznaczeniu warunków brzegowych niekoniecznie ilościowych (np. nie mogą się śmiać i pokazywać palcami, albo da się w nim wytrzymać przez 2 godziny w 30-stopniowym upale, albo ma być niebieski). Po złożeniu funkcji celu odnajdujemy kask, który spełniając warunki brzegowe odpowiada minimalnej wartości i voila!
Ja wszedłem do buga, z miejsca zawołałem 'ten!' i spojrzałem na cenę. Szkoda gadać, mądry jestem tylko w teorii.
- wygląd,
- skuteczność,
- wygoda.
Wygląd - wiadomo, żeby ci co patrzą na całość, nie widzieli wypasionego roweru, ani napakowanego rowerzysty z seksowną łydką w rajtuzach, ale wołali 'och, co za kask!'
- skuteczność - lepiej, żebyśmy się o niej nie dowiedzieli, ale jak już nam przyjdzie ją sprawdzić, to żeby czaszka była nienaruszona, a kask w kawałkach.
- Wygoda - tyle, żeby po założeniu zapomnieć, że się go ma i nie myśleć o nim na żadnym kilometrze (za wyjątkiem chwil, kiedy krzykną 'och, co za kask!')
No więc optymalizacja zakupu może polegać tu (po dodaniu czwartego kryterium - ceny) na określeniu ilościowym każdej z cech i przydaniu im wagi, albo na wyznaczeniu warunków brzegowych niekoniecznie ilościowych (np. nie mogą się śmiać i pokazywać palcami, albo da się w nim wytrzymać przez 2 godziny w 30-stopniowym upale, albo ma być niebieski). Po złożeniu funkcji celu odnajdujemy kask, który spełniając warunki brzegowe odpowiada minimalnej wartości i voila!
Ja wszedłem do buga, z miejsca zawołałem 'ten!' i spojrzałem na cenę. Szkoda gadać, mądry jestem tylko w teorii.
Są inne liczne kryteria (uwaga, ćwiartowanie włosa). Np. czy jest zintegrowana lampka. Czy psuje kolorem do czegoś tam. Czy ma daszek, moskitierę, czy przez dziury włażą muchy? Czy nie gryzie się z okularami i słuchawkami.
No i co się w nim chce robić. Czy jeździć na randki rozbierane, czy raczej zjeżdżać z Kasprowego. Cena też ma znaczenie, tudzież świadomość, że to ozdóbka, nie chroniąca przed serio OTB, ni tym bardziej przez pijaną beemwiczką.
No i co się w nim chce robić. Czy jeździć na randki rozbierane, czy raczej zjeżdżać z Kasprowego. Cena też ma znaczenie, tudzież świadomość, że to ozdóbka, nie chroniąca przed serio OTB, ni tym bardziej przez pijaną beemwiczką.
ja kupiłem sobie na kask foxa http://www.ktm-shop.pl/product-pol-6449-Kask-rowerowy-Fox-Striker-Black.html . Jest fajny bo jest głęboki i dość szeroki. Wygłąda fajnie na głowie ... a nie jak garnek ;)