ja jeżdę pod wysypisko na Szadólkach. nie trzeba węgla drezwnego, gaz z wysypiska wystarcza. A tak swoją drogą wspólczuję mieszkańcom Otomina. Ciekawe jak długo bedą żyli?
ja jeżdę pod wysypisko na Szadólkach. nie trzeba węgla drezwnego, gaz z wysypiska wystarcza. A tak swoją drogą wspólczuję mieszkańcom Otomina. Ciekawe jak długo bedą żyli?
zobacz wątek