Gdynia dworzec PKP
A nikt nie napisał o kafejce na dworcu PKP w Gdyni, która była o tyle fajna, że była samoobsługowa. Siadało się przy kompie, wrzucało do maszyny 2 złote i miało się pół godziny netu, a potem można...
rozwiń
A nikt nie napisał o kafejce na dworcu PKP w Gdyni, która była o tyle fajna, że była samoobsługowa. Siadało się przy kompie, wrzucało do maszyny 2 złote i miało się pół godziny netu, a potem można było sobie dorzucać, a kobieta przy ladzie rozmieniała pieniążki. To była moja ulubiona kafejka, ale chodziłem do wielu innych. Słaba była za to kafejka w domu towarowym Chylonia, taniej, bo za 3 zł. (w 2002-2003 standard to 4 zł/h) ale chodziło to wszystko bardzo powoli. A jeszcze w miarę dobra była kafejka na Pułaskiego, jeszcze w 2014 nadal istniała, ale wtedy wejście do niej było obok, tam gdzie potem sprzedawali alkohole, przynajmniej 2 lata temu, bo z tamtego czasu jest maps.google, a dawno tam nie byłem. Czatowało się z dziewczynami, były spotkania, z jedną dziewczyną dużo mailowałem. Odkrywało się ten świat internetu. Ostatnio w kafejce byłem jakoś z 3 lata temu za granicą, 1 euro za godzinę, wróciły wspomnienia.
EDIT: Jest maps google z 2016 jednak. Żadnej kafejki już tam nie ma, a tam gdzie była kilkanaście lat temu, jest masaż tajski. Ciekawe czy dobry :)
zobacz wątek