Widok

Gdzie w Gdańsku mozna wypic DOBRE grzane piwo lub wino??

Co? Gdzie? Kiedy? Temat dostępny też na forum:
Gdzie w Gdańsku mozna wypic DOBRE grzane piwo lub wino??
Chodzi głownie o starówkę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wszędzie poza miejscami do tego niedozwolonymi, ujętymi w ustawie.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 5
chodzi o konkretne miejsce..pub czy cos
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Owszem, w pubie możesz.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 3
w Browarni można... dobre dają...
:o)
Mężczyzna to Twój skarb, więc... zakop go w ogródku. :o)))
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak jest !!!
BROVARNIA ku temu miejscem odpowiednim jest.
HEJ !!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tylko jest jedno "ale"... z lekka drogo... ale jeśli nie idziesz się opić tylko degustować to warto
:o))
Mężczyzna to Twój skarb, więc... zakop go w ogródku. :o)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
BROVARNIA - przereklamowane, nie warto tam iść.

nic specjalnego. są lepsze knajpy.

głośno, kible brudne . byłem w piątek. więcej tam nie pójdę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no to czekamy na jakieś propozycje... jaki to te lepsze knajpy gdzie dają dobrego grzańca? chętnie sie napiję...
:o)
Mężczyzna to Twój skarb, więc... zakop go w ogródku. :o)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
w CICO na ul. Piwnej w Gdańsku. Świetne grzane piwo i fajna atmosfera. Grzane wino piłam tam raz i zdecydowanie wolę grzane piwo.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
a dokladnie w ktorym miejscu to jest..
szlam ostatnio i nie rzucilo mi sie w oczy :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Trzeba iść ul. Piwną od Targu Węglowego - CICO jest po prawej stronie Bazyliki Mariackiej. Rzeczywiście może nie rzuca się w oczy, ale jest przy samej ulicy i jak się już stoi przy Bazylice to widać wejście.

P.S. Polecam zejść na dolny poziom lokalu.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na stronce jest mapka dojazdu

http://www.cico.pl/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aa teraz juz wiem :)
Mieszkam na starówce,takze mam blisko
Dzieki za propozycje
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
W Gdyni Restauracja San Marino oferuje Grzane BIAŁE wino !!! z białą czekoladą i nutką wanilii - warto się wybrać bo to na prawdę rarytas :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Powinni zakazać grzać piwo ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u mnie, ja robię pyszne :D właśnie kiedyś poszłam do jakiejś knajpy, mieli grzane piwo i wzięłam...i się okazało że tylko podgrzali piwo i dolali soku malinowego....ble.

Załączam przepis na najlepsze grzane piwo :)

-1 piwo
-łyżka miodu
-2-3 łyżki soku malinowego (w zależności od preferencji)
- 5 goździków
-pół łyżeczki cynamonu
-1/3 łyżeczki imbiru
-odrobina cukru wanilinowego (opcjonalnie ale daje niesamowity aromat)
- dwa plasterki pomarańczy

Piwo podgrzać, gdy będzie już ciepłe dodać wszystkie składniki prócz pomarańczy. Doprowadzić do wysokiej temperatury , przelać do szklanki i wrzucić pomarańczę (najlepiej ją pomaltretować słomką :D)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Prawie dokładnie tak jak powyżej (oprócz zaleceń ilościowych bo to chyba dla blondynek) zrobiłbym grzańca z czerwonego wina.
A piwa? Uważam za profanację tego zacnego trunku. Zresztą.. zestawienie piwa z goździkami i imbbirem.. plijż... ;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
czuję się wykastrowana kulinarnie... :D

dlaczego zalecenia ilościowe są dla blondynek? wychodzi na to, że uważasz, iż każdą książkę kucharską piszą blondynki,czyż nie?

no tak...jestem macho i nie piję grzanego piwa bo to profanacja.... profanacją proszę pana jest to, co się robi z muzyki teraz...a smak jest kwestią gustu, każdemu smakuje coś innego.nikt nie każe panu szanownemu tego grzanego piwa pić więc niechże pan powstrzyma się od swoich uwag na temat tego, co inni mogą akurat lubić :)
pozdrawiam, ściskam i życzę smacznego ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
> wychodzi na to, że uważasz, iż każdą książkę kucharską piszą blondynki,czyż nie?

Nie. Jedyny logiczny wniosek, jaki można wysnuć z mojego wpisu jest taki, że książki kucharskie są pisane DLA blondynek a nie PRZEZ blondynki ;)
Słyszałem o osobach, które robią potrawy dokładnie wg przepisu i czasami nawet nie smakują ich. Ale umówmy się, że to już jest swego rodzaju odchylenie ;)
Każdy posiadacz kubków smakowych, węchowych i jakiegokolwiek kulinarnego doświadczenia, rzuciwszy okiem na przepis jest w stanie wykonać potrawę nie mając podanych dokładnych ilości składników. Po prostu - kierując się smakiem i intuicją. Wyjdzie lepiej lub gorzej - zależy jakie kto ma doświadczenie, intuicję i oczywiście: indywidualne preferencje smakowe.

> każdemu smakuje coś innego

Zgadza się. Pisałem o profanacji z mojego punktu widzenia - zatem nie traktuj mych słów jako prawdy uniwersalnej :D
Po prostu: dla mnie piwo powinno smakować jak piwo, czyli być gorzkie. Można do niego dodać goździki czy sok malinowy ale to już nie będzie PIWO tylko napój piwny :) Często nawet dosyć smaczny :D

> niechże pan powstrzyma się od swoich uwag na temat tego, co inni mogą akurat lubić

To jest forum dyskusyjne - zatem nie zamierzam powstrzymywać się od wyrażania własnego zdania. I nigdzie nie dyktowałem niczego innym. Daleko mi do totalitarnych zapędów :D

A w ogóle to narobiłaś mi smaka na piwo. Nie grzane i nie lodowate, jak teraz w większości serwują. Po prostu zwykłe, chłodne piwko :)
Wieeeeeeki nie piłem!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
...mam w lodówce...rzucić?:D

ależ oczywiście- jako przyszły kucharz potwierdzam, że nie należy trzymać się kurczowo przepisu ale jeżeli ktoś nie jest wprawiony w gotowaniu lub wie, że jego wariacje na temat przepisów nie wychodzą, wówczas takie podanie gramatury tudzież proporcji ratuje temu komuś obiad/deser czy właśnie napój ;D i to wcale nie trzeba być proszę pana blondynką (choć ja nią niezaprzeczalnie jestem :D ) tylko...czasem ludzie mają chęci a talentu czy smykałki brak ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
> ...mam w lodówce...rzucić?:D

No właśnie... takie z lodówki dla mnie jest za zimne. Ale, jak każdy porządny Polak w niedzielę: skoczę sobie do Biedry i zanabędę browca :D

> jako przyszły kucharz...

O! Toś młodziutka! Blondynka. I jeszcze ten nick...
Ślinka sama leci (oczywiście z powodu tematyki wątku :])
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
proszę powstrzymać ślinotok :D panele panu wstaną od wilgoci :D

fakt, jeszcze jestem dosyć młoda więc wiele przede mna w tym zawodzie :)

ale piwo w temperaturze pokojowej nie jest smaczne ;) zmrożone oczywiście też nie ale jeżeli mamy delikatnie chłodne piwo to warto je podać w zmrożonej szklance co by nie ogrzało się zbyt szybko pod wpływem ciepła ciała :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
> panele panu wstaną od wilgoci :D

Pamiętasz moje panele?
Ażem się wzruszył ;)
Ale w takim razie śmiało możesz mi mówić na "ty". Taka zresztą jest formuła na forum :)

> nie ogrzało się zbyt szybko pod wpływem ciepła ciała

1. Picie na stojąco z pokala trzymanego w ręku to nie moja bajka
2. Picie na stojąco z kufla w zadymionej kuflotece to dosyć odległa przeszłość. Zresztą - kufle miały ucho do trzymania :)
3. Piwo w stojącym na stoliku pokalu, nawet w upalny dzień się nie nagrzeje... przynajmniej w moim przypadku. Po prostu nie zdąży :D

Ale my tu pitu pitu... a Biedronka czeka :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zatem powodzenia w biedronkowych zdobyczach :D

nie mówiłam tu o piciu na stojąco...można pić na siedząco ale trzymać kufel/szklankę w łapce ;)

zaśmiecamy trochę forum...może przejdziemy na mail?:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
> zatem powodzenia w biedronkowych zdobyczach :D

Z Biedronki niestety nici. Aku mi zamarzł. Ale pójdę do pobliskiego 24h - nie poddam się i wypiję dzisiaj to piwo :D

> można pić na siedząco ale trzymać kufel/szklankę w łapce

Troszkę to głupie. Pokal się od tego grzeje :D

> zaśmiecamy trochę forum

A skądże!
TO jest dział "towarzyskie" i "small talk" jest jak najbardziej wskazana ;)
Dzięki temu dajesz się poznać. Już wiem, że jesteś 22-letnią blondynką, kształcącą się na kucharza. Jesteś niegłupia (korepetycje), pracowita i zaradna (różne inne prace). No i masz zdrowe spojrzenie na świat.
Wiedza o Tobie jest zatem znacznie bogatsza, niż o wielu, którzy stękają na forum, że szukają znajomości - a potem znikają :)

Poza tym: nie sądzę, żeby Mala83 miała nam to za złe po 2 latach :)

> może przejdziemy na mail?:)

Jeśli Ci bardzo zależy, to mnie łatwo wyszukasz. Czasami trafiam się zalogowany. A i e-mail czy tel jest łatwy do wyszukania.
Możemy się również po prostu wybrać na piwo. Najwyżej zostanę posądzony o pedofilię (kiedy ja byłem w Twoim wieku, trwała jeszcze komuna) :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
bardzo mi przykro jeżeli chodzi o biedronkę ale masz rację- nie poddawaj się :D (w biedronce i tak nie ma dużego wyboru piwa a warka czy tyskie to jak dla mnie bezsmakowe sikacze :P choć to po prostu moja wina- jestem dość wymagająca jeżeli chodzi o łechtanie kubków smakowych )

może i głupie- ja tak piję :D lubię trzymać szklankę w ręce :D ale widzisz- każdy ma swoje preferencje :)

nie kształcę się na kucharza, to znaczy...rozwijam się we własnym zakresie na ten moment :) studia zupełnie odbiegają od moich marzeń o staniu w kuchni :D

hmmm nie zależy mi aż tak bardzo żeby preszukiwać internet ;) wychodzę z założenia, że jeżeli ktoś wprost mi czegoś nie poda to znaczy, że ma ku temu jakiś powód ;)

żona cię puści na piwo z małolatą?:D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
>w biedronce i tak nie ma dużego wyboru

To akurat jest dla mnie zaletą Biedronki :)
Kiedyś pochłaniałem ogromne ilości piwska i śmiało mógłbym uważać się wówczas za smakosza*. Niestety.. ze względów zdrowotnych musiałem się sporo lat temu przerzucić na alkohole przezroczyste :D
Piwo pijam bardzo sporadycznie - może ze 2x w roku.
Stąd ilość dostępnych w sklepie gatunków powoduje tylko moja konsternację. Dzisiaj (już po zakupach :) padło na Harnasia. Stał najbardziej pod ręką :D

> jestem dość wymagająca jeżeli chodzi o łechtanie

... i dosyć prowokująca, jeśli chodzi o pisanie :D

> studia zupełnie odbiegają od moich marzeń o staniu w kuchni

Moje studia też od nich odbiegały. Co więcej - całkowicie odbiegały od pracy, którą obecnie wykonuję i która jest moją pasją.
Jednak gotowanie uwielbiam :)

> jeżeli ktoś wprost mi czegoś nie poda to znaczy, że ma ku temu jakiś powód

Maila nie podaję na Forum - cierpię na botofobię :)
Ale wielokrotnie podawałem swój nr tel. Większość aktywnych forumowiczów go zna ;)

No i... nie chcę dawać pożywki do hihotu dla ωÐr-a :)

> żona cię puści na piwo z małolatą?

Akurat o to bądź całkowicie spokojna :D

---
(*) Przypowieść:
Kiedy byłem w Twoim wieku, na którejś z piwnych imprez w akademiku jedna z dziewczyn miała zastrzeżenia, że się czepiamy, bo kupiła piwo zarówno w brązowych jak i zielonych butelkach (ten sam gatunek - zapewne Gdańskie)
Zatem - zrobiliśmy eksperyment. Dziewczyny po kolei nalewały piwo z różnych butelek do 3 szklanek. Oczywiście po kryjomu i notując które do której. Potem każdy z facetów próbował. Było nas czterech lub pięciu. WSZYSCY faceci poprawnie wskazali, które piwo jest w której szklance. Dziewczynom opadły kopary i więcej zielonych butelek nie było :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
brrr na samą myśl o alkoholach przezroczystych robi mi się słabo :P to jedna z niewielu rzeczy, która ciężko mi przechodzi przez gardło. zdecydowanie jestem typem piwiary :D jakkolwiek to brzmi :D

tak, zdecydowanie panowie mają dużą zdolność do rozróżniania alkoholi ;) tak jak panie do odróżniania zapachów :) swoją drogą węch jest cudownym zmysłem...o ile życie byłoby uboższe bez niego :)

prowokująca?:) ależ skądże...przecież ze mnie taki anioł ;)

zatem...czym się parasz, paniczu?:D

sprytnie się wykręciłeś w pytaniu o żonę ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
> jedna z niewielu rzeczy, która ciężko mi przechodzi przez gardło

Wymienisz pozostałe? ;>

> ze mnie taki anioł

Do Twych licznych zalet dopisuję poczucie humoru ;)

> czym się parasz, paniczu?

Zarówno odpowiedź na to, jak i inne Twe pytania z pewnością już padła na forum :D
image
Są gorsze rzeczy od śmierci. Czy zdarzyło Ci się spędzić wieczór z agentem ubezpieczeniowym?
(Woody Allen)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Godz. 20:00
Czas na psssst... gul..gul..gul... mniam :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie śledzę forum więc nadal żyję w błogiej niewiedzy :D

licznych zalet :D a to dobre :D sprawiam niezłe pozory ;)

wymienię! :D flaki np :D i pierogi z serem na słodko... i słodkie wino czerwone...absynt (spolszczona wersja chyba figuruje w języku, prawda?;) ) i jeszcze na pewno kilka rzeczy by się znalazło ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No więc: najpierw priorytety :)
Harnaś jest dosyć smacznym piwem (jak dla wtórnego analfabety) choć jest dosyć wodniste w smaku. Nie ma nuty dziegciu, której nie cierpię i ma wyrażną chmielową goryczkę. Nadawałoby się na całodzienne piwkowanie biwakowo-grillowe latem.

> nie śledzę forum więc nadal żyję w błogiej niewiedzy :D

Bez śledzenia Forum, już powinnaś wiedzieć przynajmniej czym się zajmuję :)

> sprawiam niezłe pozory ;)

U kobiet to standard. Mają to w genach :)
Ale to właśnie sprawia, że odkrywanie wnętrza kobiety jest ekscytującym wyzwaniem :D

> wymienię!...

Do flaków przez lata nie miałem przekonania. Potem gdzieś trafiłem na naprawdę dobrze zrobione i "zaskoczyłem". Choć i tak obecnie uważam, że najlepsze na świecie flaki robię ja :)
Niestety: jest to już nie do zweryfikowania. Jeden z bazowych składników "moich" flaków (ogon wołowy) jest bowiem już nieosiągalny w handlu. Efekt paniki z BSE :/
Pierogi (czy np. naleśniki) na słodko kojarzą mi się z dzieciństwem :) Zjem, choć bez większego entuzjazmu.
Wina nie pijam wcale. Ale nawet, jak jeszcze mogłem je pić, to nie byłem jakimś jego specjalnym entuzjastą.
Absynt (jak najbardziej poprawny wyraz) też niekoniecznie ;)

Gusta kulinarne się zmieniają z wiekiem. Kiedyś nie cierpiałem szpinaku - dzisiaj jestem jego mega fanem! Z kolei w drugą stronę: kuchnia indyjska i curry - teraz bardzo niechętnie. Daleki wschód też mi jakoś obrzydł :) Natomiast niezmiennie nie cierpię owoców morza (robali), sezamu i wiórków kokosowych :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hmmm dlatego najlepszym daniem dla ciebie będą krewetki w curry i sezamie :D

lubię robale pod różną postacią ;) szpinak też ;) co dziwne- chętnie go jadłam jak byłam brzdącem ;)

wolisz ostre czy słodkie?:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
> najlepszym daniem dla ciebie będą krewetki w curry i sezamie :D

Nie przeginaj... ;)

> wolisz ostre czy słodkie?:)

Ze słodkimi życie jest spokojniejsze, choć ostre na krótką metę dają więcej przyjemności :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dlatego najlepszym połączeniem jest czekolada z chili ;) subtelna, słodka i niepozorna na zewnątrz...a gdy jej posmakujesz głębiej dostarcza upragnionej pikanterii :)

nie przeginam wcale a wcale ;) tak sobie...szydzę ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
> gdy jej posmakujesz głębiej dostarcza upragnionej pikanterii :)

Oj tak.... bardzo plastycznie ujęłaś GŁĘBIĘ smaku ;)
Od siebie dodam jeszcze dojrzałe, słodkie truskawki, ze świeżo zmielonym białym PIEPRZEM ;)

Biedne panele...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dojrzałe i słodkie :D tak...też takie lubię :D

zawsze dobrze oddaję wszelkie głębie tak, by poruszyć wyobraźnię i pobudzić zmysły ;) dusza humanisty, erotyczny umysł i pasja gotowania sprawia, że wychodzi z tego bombowe połączenie kiedy opowiadam o jedzeniu... nawet herbatę umiem przedstawić w takim świetle, że będziesz ją pił niczym napój bogów ;)

właśnie ostatnio widziałam projekt cudownego wnętrza...sypialnia a w sypialni wielka wanna....genialne ale pierwsze o czym pomyślałam "hmm...przecież to muszą wstawać panele jak się zamoczą" :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
> zawsze dobrze oddaję wszelkie głębie

Wszelkie...
Dobrze, że mam klawiaturę chowaną pod blat biurka, to jeszcze nie zamokła...
Swoją drogą... chyba się doigramy... Nasz Milusio i Błyskawicznie Nam Panujący nas zabanuje za pornografię na Forum :D

> wychodzi z tego bombowe połączenie kiedy opowiadam o jedzeniu

To już Słowacki zauważył, że chodzi o to, aby język giętki uczynił wszystko, co pomysli białogłowa...

> sypialnia...

Wiedziałem, że tak to się skończy.. :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hahah :D wszystkie drogi prowadzą do sypialni :D

hmmm widzisz tu gdzieś pornografię?:D no chyba, że pijesz to piwo w stroju adama :D

giętki język...on się także przydaje...niesamowicie dobrze robi w zajadłych dyskusjach czy długich konwersacjach ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
> pijesz to piwo w stroju adama

Piwo już wypite. W stroju Adama nie piję nigdy sam ;)
Aczkolwiek zdarza mi się wykonywać w takim stroju część mojej pracy. Po prostu.. śpię w skórzanej piżamce. Po przebudzeniu bladym świtem (czyli koło 9-10) sprawdzam na kompie, co się "urodziło". Jeśli są to tematy nie cierpiące zwłoki, to je załatwiam od ręki - jeszcze przed poranną kąpielą :D
Zresztą... ja w stroju Adama to bardziej czarna komedia z elementami horroru niż pornografia :D

> niesamowicie dobrze robi w zajadłych dyskusjach czy długich konwersacjach ;)

Zgadzam się w 100%
Co prawda.. zajadłym dyskusjom pesel już trochę przeszkadza, ale długie, wielowątkowe konwersacje, to czysta rozkosz :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hahah :D lubię swoją wyobraźnię :D wiesz w jakiej skórzanej piżamce blondynka sobie ciebie wyobraziła? :D właśnie mniej więcej jak takiego sadyla z biczem w łapce :D ...aaaa to może stąd ten nick :D

...dochodzę do wniosku, że jednak jestem zepsuta :D
...ale to przez studia... :D

no dobrze...było już o jedzeniu...i o innych uciechach :D czas na pytanie dnia...pytanie, którego nie podejrzewasz usłyszeć w żadnej normalnej konwersacji...filozoficzna myśl mnie naszła... tak sobie pomyślałam, że w rowerze mamy różne części, między innymi koło....czy gdyby koło miało kształt kwadratu, nadal owa część roweru nazywałaby się kołem....biorąc pod uwagę, że koło i tak faktycznie nim nie jest ponieważ jest okręgiem?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
> może stąd ten nick

Wielokrotnie się nad tym zastanawiałem, czy właśnie TAKIE wyobrażenie mnie sobie nie jest dla części Pań podprogową przyczyną zainteresowania :D
A sprawa jest zupełnie prozaiczna. Nick wymyślił w 1985r EuGeniusz A. (współspacz z akademika) i pochodzi od nazwiska. Pisałem o tym już na Forum :)

> jestem zepsuta

A skąd! Skoro to piszesz, to nie jesteś. Jesteś po prostu świadoma :D
Jak wspomniałem, masz bardzo zdrowe (dla mnie) poglądy. Dałaś temu wyraz w wątku "pastorałkowym" :D

> pytanie, którego nie podejrzewasz usłyszeć w żadnej normalnej konwersacji

Uwierz, że z racji pracy, spotykam się z najdziwniejszymi możliwymi pytaniami :D

IMHO:
Koło rowerowe nie jest okręgiem. Jest kołem, bo ma piastę i szprychy.
Nazwa "koło" jest przypisana do kształtu. Nazwanie nim elementu pojazdu jest wtórne i umowne.
Kwadratowe koła byłyby dosyć niewygodne w użyciu. Ale są pojazdy z kołami trójkątnymi - a w zasadzie zespołem trzech klasycznych kółek na planie trójkąta równobocznego. Przystosowane do płynnego pokonywania schodów. W najprostszym wydaniu - widziałem takie wózki/torby na zakupy. Są też koła na bazie wielokąta, którego wierzchołki stanowią sekwencyjnie pompowane poduchy. Przeznaczone do poruszania się na niepewnym gruncie w sytuacji, gdzie gąsienice nie zdałyby egzaminu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
...uwielbiam twój umysł ;)

z jakimi pytaniami się spotykasz?
"dzień dobry, czy jeżeli złamałem palca dłubiąc w nosie to należy mi się odszkodowanie?" :D

ty to wszędzie zaglądasz i nic się przed tobą nie ukryje...?:D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
> ...uwielbiam twój umysł ;)

Odpowiem nieskromnie, acz prawdziwie: już to słyszałem. Wielokrotnie ;)
Ale dziękuję i udam, że się czerwienię :D

> złamałem palca dłubiąc w nosie..

To jedno z "normalniejszych" :)
Najciekawsze pytania można usłyszeć na szkoleniach. Ludzie mają niesamowitą wyobraźnię w wymyślaniu casusów, mogących skonfundować prowadzącego szkolenie :)

> wszędzie zaglądasz i nic się przed tobą nie ukryje...?

Staram się :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zmysł detektywistyczny...hmmm pomyliłeś się w fachu :D

haha :D no tak...ponoć nie ma głupich pytań- są tylko głupie odpowiedzi ;)

...emeryci się nie czerwienia...nie to ukrwienie ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
> pomyliłeś się w fachu

Nie. Mam doświadczenie w (nazwijmy to umownie) "pozyskiwaniu informacji" (też pisałem o tym na Forum :) i to zarówno białym jak i czarnym*, jeśli te nazwy Ci coś mówią :) Przydaje mi się ono czasami w obecnej pracy. Jednak zdecydowanie wolę analizę człowieka (a jeszcze bardziej: kobiety) face2face a nie zza krzaka :D

> nie to ukrwienie

Nie narzekam :D
Nie czerwienię się bo jedno więcej drzewo w lesie jest nie do zauważenia ;]

---
* dygresja: oglądałaś film "Brazil"? Jeśli tak, to nie ma to nic wspólnego z Wydziałem Pozyskiwania Informacji :) Jeśli nie - obejrzyj koniecznie!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie oglądałam ale nadrobię w wolnej chwili ;)

analiza kobiety...ale ponoć nas się nie da przeanalizować ;) każda jest zupełnie inna, mamy tylko podobne cechy typowo gatunkowe :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
> nadrobię w wolnej chwili ;)

Gorąco polecam!
Choć ja za pierwszym razem marzyłem, żeby się już skończył. Mózg mi się lasował :D

> każda jest zupełnie inna

Oczywiście. Dlatego właśnie analiza pojedynczej kobiety jest taka fajna. Inaczej byłby to schemat i sztampa... czyli nudy :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to co ci podpowiadają zdolności analityczne, prócz tego, że jestem cudowna?:D

lubię ciężkie filmy :) im bardziej powalony tym lepiej :) zostawiają duże pole do manewrów intelektualnych, do analizowania właśnie i do logicznego myślenia podczas, gdy wydaje nam się ono totalnie nielogiczne ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
> co ci podpowiadają zdolności analityczne

Wróżką nie jestem. Parafrazując ZJ-a powiem, że opinie zmierzające ku ustaleniu prawdy obiektywnej można wydać na bazie informacji pozyskanych źródłowo, po przeanalizowaniu ich sprawdzonymi algorytmami :D
Czyt: piwko? Albo napój bogów, czyli herbatka? :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
czuję się jak obiekt matematyczny...algorytmy, analityka.. :D a potem wyciągniesz ze mnie średnią uwzględniając różnej maści hiperbole... ok...mogę poddać się wszelkim zabiegom matematycznym :D (prócz mnożenia :D )

napój bogów...owszem...a jeszcze lepiej napój bogiń czyli intensywny, ciemny napar z delikatną nutą krainy mlekiem i cukrem płynącej ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
> mogę poddać się wszelkim zabiegom matematycznym

Całkowanie po powierzchni zamkniętej ze szczególnym uwzględnieniem punktów osobliwych też wchodzi w rachubę? ;)

> napój bogiń

Nawet lepiej. I jak dla mnie te nuty mogą być wręcz brutalne :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kakofonia raju?:D no ładnie ;)

całkowanie...hmmm możesz probować ale nie obiecuję, że cię nie zróżniczkuję...a wtedy to już możesz zakryć się silnią :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Raczej będę dążył do powiększenia iloczynu naszych zbiorów :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oczywiście, że nie puści
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
sam się puści :D

hahah :D i wyznaczymy sobie nnw! :D koniecznie :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
....to pojechałam :D hahhah :D nnw ... chodziło mi o nww :D

...blondynka...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Piszesz cholernie podprogowo a i "przejęzyczenia" są freudowskie :)
"wyznaczmy sobie nnw" - następstwa nieszczęśliwych wypadków? :D
nww - najmniejsza wspólna wielokrotność? Raczej odżegnywałbym się od operacji na liczbach całkowitych a wszedłbym w liczby wymierne czy wręcz zespolone :)
Z użyciem dynamicznego pojęcia limesu :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sadyl do domu!
Gdzie sie szlajasz po obcych landach ;))))
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
cóż..przejęzyczenia freudowskie traktuję jako komplement...facet był kompletnie chory na umyśle przez co nietuzinkowy i kontrowersyjny ;) mi się to podoba.

no toż mówiłam, że blondynka nooo :D śmiej się, śmiej :D na zdrowie :D

ja tam wolę w nic nie wchodzić niż czuć się jak ułamek lub jednostka urojona ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Żony Wy Moje obie.. a w zasadzie: Żono i Siostro :)
Dajcie mi pohasać na swawoli :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A sobie hasaj;)
Sprawdzam tylko kandydatkę na bratowa ;)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
> nietuzinkowy i kontrowersyjny ;) mi się to podoba.

Jego poglądy były nietuzinkowe i kontrowersyjne. Można z nimi polemizować. Samego Freuda raczej nie poznasz :)
Nie każdy "nawiedzeniec" wart jest zainteresowania. Angażując sie w chore wizje.. ryzykujesz zabłąkanie własnego umysłu.
Mój ulubiony cytat z innego "nawiedzeńca": Morzem trzeba być, aby brudne strumienie do siebie przyjmować i samemu się nie zbrukać" (F. Nietsche)

> czuć się jak ułamek lub jednostka urojona

Coś to więcej niż nic. A jednostkę urojoną możemy wykluczyć, zakładając, że poruszamy się jedynie w dziedzinie liczb rzeczywistych :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@nr2:

Rozumiem, że w ramach retorsji, nr1 sprawdza obecnie kandydata na mojego szwagra? :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oczywiście ze tak:p mam nawet na to zdjecia ;)))))
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
> mam nawet na to zdjecia

Po przekazie SKĄDINĄD: już czas, żebyście włączyły kamerkę na zbiorniku :]

Poza tym.. nie straszcie mi ciacha :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Twoje niedoczekanie, zbiornik to ja mam ale na wodę :p a ciacho jeszcze zdążysz pochłonąć ;)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
owszem ale nie zaprzeczysz chyba, że każdy geniusz był nawiedzeńcem ;)

skoro już lecimy cytatami.... oto cytat, który ja najbardziej lubię, o wiele mniej filozoficzny i z prostym przekazem...ale jakże bardzo do mnie pasujący.... "Jestem w stanie permanentnej erekcji intelektualnej." ;) a tak o sobie mówił nikt inny jak Salvador Dali- mistrz nad mistrzami...

swoją drogą Dali często przywoływał słowa Nietzsche , szczególnie w odniesieniu do Gali-swojej żony ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
pochłonąć?:D ale przecież nie da się zjeść ciastka i mieć ciastka...no chyba, że ma się dwa :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wystarczy nie być zachłannym a i dobrego ciacha wystarczy na dłużej ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
> ciacho jeszcze zdążysz pochłonąć

Hmmm.. pewnie tak...
Pośpiech jest wskazany jedynie przy łapaniu pcheł :)

Taki dowCip z brodą...:
Idą dwa byki, młody jurny i stary, zgorzkniały.. :) po łące. Za wzgórzem widzą stado krówek. Młody.. podekscytowany.. "Lećmy.. bzyknijmy którąś!". Na co stary: "Nie lećmy, tylko spokojnie pójdźmy. I nie którąś tylko wszystkie" :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
...Strasburger byłby z ciebie dumny :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Związek Dali-Gala znam ;)
Stan "permanentnej erekcji intelektualnej"..hmmmm.. zazdraszczam :)
Każdemu może się trafić gorszy dzień czy czas.. Jeśli będzie to "1st impression" vel "imprinting" może być to decydujące.
Na szczęście.. dziś jestem w bardzo dobrym stanie emocjonalnym i intelektualnym. Ukrwienie słabe.. ale i dobrze. Po co.. nadaremno? :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sadyl, więc jednak zachłanność vel pazerność :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@ciacho:
Za Strasburgera masz u mnie mega plusa :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na bezludną wyspę, morze wyrzuciło,
trzech mężczyzn, w wieku 25, 40 i 55 lat,
gdy wreszcie do siebie doszli, powstawali,
rozejrzeli się wkoło i nagle, ku ich wielkiemu
zdziwieniu w niewielkiej oddali, wyspę
zobaczyli, a na niej nagie dziewczyny
w słońcu sobie chodziły, młody, gdy to
zobaczył, krzyknął, chłopacy płyniemy
wpław, to cudowna sprawa, a na to 40-latek,
spoko, może zbudujemy najpierw małą tratwę,
a na to 55 -latek, przecież stąd dobrze widać;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@ zołzy Wy dwie...
Mało mnie Wam? :]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
merci ;)

ależ oczywiście...grunt to nie porywać się na głębszą (wiem, że lubisz to słowo :D ) rozmowę podczas takich gorszych dni ;) abstrahując już od pierwszego wrażenia ;) bo choćbyś nie wiem jak błyszczał umysłem, bystrością i ilorazem inteligencji to ludzie i tak wyłapią twoje jedyne potknięcie wśród potoku mądrych słów ;) a może to też dlatego, że większość populacji o przeciętnym iq nie zrozumie mądrych wywodów ;)

a mi się szykuje bezsenna noc na 120 procentach moich możliwości ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@nr2:

Dobre :)
Choć nieprawdziwe. Wiem, że osobom w wieku ciacha czy Waszym, seks po 50-ce czy później, wydaje się patologią. Jednak tak nie jest. Jest tak samo istotny jak za młodu. Jest inny.. z pewnością. Mniej w tym ekwilibrystyki czy sportu.. więcej fascynacji, ciepła.. i doświadczenia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
> a mi się szykuje bezsenna noc na 120 procentach moich możliwości ;)

Mi też niespieszno do snu..
No dobra.. olać ωÐr-a.. ;)
94O722O
888 939 I7O
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
...to i ja się podzielę suchą anegdotką... :D

Mężczyzna mając 20 lat kocha wszystkie kobiety.
Mając 30 lat kocha już tylko jedną.
Mając 40 lat kocha znowu wszystkie...
...oprócz tej jednej.

już bez przesady z tą ekwilibrystyką...myślę, że przy obecnym trybie życia (siedzące) niewiele par jest w stanie przestudiować pół kamasutry ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
> Mając 40 lat kocha znowu wszystkie...
> ...oprócz tej jednej.

Odpowiedź już nie nadaje się na forum :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
podpuszczasz mnie do użycia powyższych cyferek :P wiesz,że jestem ciekawa odpowiedzi :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pan dał nam wolną wolę.
Ew.. jesteś dorosła - zrobisz, jak uważasz za stosowne :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
i jeszcze bezczelnie wykorzystuje podejścia psychologiczne :D niechaj i tak się stanie...ciekawość u kobiet zawsze bierze górę :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiem :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Towarzyskie

Moja Żona nie chce sie ze mną kochać (294 odpowiedzi)

I nie pomaga już nic ... Rozmowy były , prośby były a błagać nie chcę. Co z kobietą moją jest nie...

Szukam ladnej i inteligentnej dziewczyny 17-19lat (9 odpowiedzi)

Jestem chlopakiem ktory jest bardzo otwarty i poszukuje dziewczyny sam mam 18,5lat i jestem z...

szukam Paią po 50 (3 odpowiedzi)

Szukam starszej od siebie. Bez zobowiązań.

do góry