Widok
male piersi
ehh dreczy mnie to bo mam bardzo male piersi owszem mam meza ktory mowi ze mnie kocha taka ale ja sie zle czuje jak widze jak patrzy na dziewczyny na ulicach czy chociazby w filmach z duzym biustem to od razu robi mi sie przykro, co myslicie w tym temacie czy naprawde trzeba miec wielkie piersi bo kazdy facet takie lubi nie wiem co mam robic normalnie popadam w paranoje jakas :(
Mając doświadczenia z dużymi, średnimi i małymi (naprawdę małymi), mogę Cię zapewnić że nie chodzi o to jakie kobieta ma piersi, ale o to że ma piersi (bo nie mam ich ja i dlatego wzbudzają we mnie taką fascynację) i o to jaka kobieta jest z nimi połączona:)
Reszta jest kwestią postrzegania, małe i duże piersi inaczej się sprawdzają (czyt: dają inne doznania) w odmiennych sytuacjach. Każde piersi mają swoje plusy i minusy. Mógłbym to opisać ze szczegółami, ale forum jest ogólnodostępne i mógłbym kogoś zgorszyć:P
Gdybym miał do wyboru - duże i małe piersi to nie wiem za którymi bym się opowiedział. Może 51% do 49% dla małych?;)
Ale to kwestia tego jak jak małe były by te małe a jak duże te duże:D
Facet się ogląda bo wszystko co się rzuca w oczy przyciąga uwagę (spojrzenia). Jak idzie kobieta, i pierwsze co widać to jej piersi, to normalne że facet spojrzy na te piersi. Jeśli piersi ma małe, to spojrzy na buzię lub nogi (jeśli są wyeksponowane).
Jak przejdzie to najbardziej wypukły, najbliższa nam część kobiecego ciała to tyłek - więc patrzy się na tyłek (chyba że bardziej rzucają się nogi). To bardziej kwestia perspektywy niż preferencji;)
Patrzenie to odruch - może powinnaś go zacząć strofować? Wtedy będzie łączył swoją reakcję z negatywnymi konsekwencjami i uzna reakcję za niepożądaną. Z czasem powinien się oduczyć. Na psy i dzieci to działa:D
Pozdrawiam
Anty
PS: Ten mit o dużych piersiach jako atucie kobiecości to wymyśliły same kobiety;) Potem się okazało że można na tym zarobić i tak się to utrzymało.
Reszta jest kwestią postrzegania, małe i duże piersi inaczej się sprawdzają (czyt: dają inne doznania) w odmiennych sytuacjach. Każde piersi mają swoje plusy i minusy. Mógłbym to opisać ze szczegółami, ale forum jest ogólnodostępne i mógłbym kogoś zgorszyć:P
Gdybym miał do wyboru - duże i małe piersi to nie wiem za którymi bym się opowiedział. Może 51% do 49% dla małych?;)
Ale to kwestia tego jak jak małe były by te małe a jak duże te duże:D
Facet się ogląda bo wszystko co się rzuca w oczy przyciąga uwagę (spojrzenia). Jak idzie kobieta, i pierwsze co widać to jej piersi, to normalne że facet spojrzy na te piersi. Jeśli piersi ma małe, to spojrzy na buzię lub nogi (jeśli są wyeksponowane).
Jak przejdzie to najbardziej wypukły, najbliższa nam część kobiecego ciała to tyłek - więc patrzy się na tyłek (chyba że bardziej rzucają się nogi). To bardziej kwestia perspektywy niż preferencji;)
Patrzenie to odruch - może powinnaś go zacząć strofować? Wtedy będzie łączył swoją reakcję z negatywnymi konsekwencjami i uzna reakcję za niepożądaną. Z czasem powinien się oduczyć. Na psy i dzieci to działa:D
Pozdrawiam
Anty
PS: Ten mit o dużych piersiach jako atucie kobiecości to wymyśliły same kobiety;) Potem się okazało że można na tym zarobić i tak się to utrzymało.
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
Pojęcie "małego fiutka" jest względne:P
Często to co kobieta nazywa dużym, wcale takim nie jest;)
A w praktyce duży sprawdza się w mniejszej ilości sytuacji niż się może powszechnie zdawać. To też pewien mit. Gdybyś miał dużego wiedziałbyś że to więcej kłopotu niż radości.
Często to co kobieta nazywa dużym, wcale takim nie jest;)
A w praktyce duży sprawdza się w mniejszej ilości sytuacji niż się może powszechnie zdawać. To też pewien mit. Gdybyś miał dużego wiedziałbyś że to więcej kłopotu niż radości.
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
"ehh dreczy mnie to bo mam bardzo male piersi owszem mam meza ktory mowi ze mnie kocha taka ale ja sie zle czuje jak widze jak patrzy na dziewczyny na ulicach czy chociazby w filmach z duzym biustem to od razu robi mi sie przykro, co myslicie w tym temacie czy naprawde trzeba miec wielkie piersi bo kazdy facet takie lubi nie wiem co mam robic normalnie popadam w paranoje jakas :("
Nic się nie martw ja nieopatrznie powiedzałem swojej, że podobają mi się zarówno małe jak i większe aby pięknie stały i były kształtne. To teraz cały czas mi wydziwia, że jej są za mało sterczące (bo są wieksze) i że mi się podobają małe bo się za takimi oglądam...
A jak napisał Anty to oglądam się za tymi i tymi bo jestem jak każdy facet WZROKOWCEM i lubię się patrzyć na piękne rzeczy.
To jak z samochodami lubię małe Porsche 911 i lubię też np dużego Merca S klasy, i na obydwa te auta patrzę na ulicach co nie znaczy że zaraz musze taki czy taki posiadać....
Nic się nie martw ja nieopatrznie powiedzałem swojej, że podobają mi się zarówno małe jak i większe aby pięknie stały i były kształtne. To teraz cały czas mi wydziwia, że jej są za mało sterczące (bo są wieksze) i że mi się podobają małe bo się za takimi oglądam...
A jak napisał Anty to oglądam się za tymi i tymi bo jestem jak każdy facet WZROKOWCEM i lubię się patrzyć na piękne rzeczy.
To jak z samochodami lubię małe Porsche 911 i lubię też np dużego Merca S klasy, i na obydwa te auta patrzę na ulicach co nie znaczy że zaraz musze taki czy taki posiadać....
~marcia21
2010-01-28 15:12
89.79.53.*
male piersi
ehh dreczy mnie to bo mam bardzo male piersi owszem mam meza ktory mowi ze mnie kocha taka ale ja sie zle czuje jak widze jak patrzy na dziewczyny na ulicach czy chociazby w filmach z duzym biustem to od razu robi mi sie przykro, co myslicie w tym temacie czy naprawde trzeba miec wielkie piersi bo kazdy facet takie lubi nie wiem co mam robic normalnie popadam w paranoje jakas :(
Widzę że płeć szybko się zmieniiła z marci 21 na krisa :)
2010-01-28 15:12
89.79.53.*
male piersi
ehh dreczy mnie to bo mam bardzo male piersi owszem mam meza ktory mowi ze mnie kocha taka ale ja sie zle czuje jak widze jak patrzy na dziewczyny na ulicach czy chociazby w filmach z duzym biustem to od razu robi mi sie przykro, co myslicie w tym temacie czy naprawde trzeba miec wielkie piersi bo kazdy facet takie lubi nie wiem co mam robic normalnie popadam w paranoje jakas :(
Widzę że płeć szybko się zmieniiła z marci 21 na krisa :)
:D
Podziwiam ludzi którzy potrafią ująć swoje poglądy w krótkim i błyskotliwym przekazie. Ja musiałem napisać długiego posta, tobie udało się wyrazić miej więcej tą samą myśl w jednym krótkim, a zarazem zabawnym i frywolnym zdaniu. Genialne!
Podziwiam ludzi którzy potrafią ująć swoje poglądy w krótkim i błyskotliwym przekazie. Ja musiałem napisać długiego posta, tobie udało się wyrazić miej więcej tą samą myśl w jednym krótkim, a zarazem zabawnym i frywolnym zdaniu. Genialne!
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
Mały biust miałam jeszcze rok temu. Ale razem z koleżanką podjęłyśmy kurację tabletkami. I widać efekt!
Może i jestem optymistką, ale wydaje mi się, że są plusy takiej sytuacji...
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Jeżeli aż tak bardzo Ciebie to dręczy, to powiem Ci, że mam podobny problem, ale stwierdziłam, że nie będę się załamywała, tylko może chociaż minimalnie mogę coś zmienić. Nie chciałam robić sobie operacji powiększenia biustu, więc zaczęłam szukać kremów, które mogłyby mi pomóc. Ale wiadomo jak z tym jest... Znalazłam w końcu w internecie krem Frashe, który ma bardzo dobre opinie i chciałabym go kupić. Ujędrnia biust i optycznie go powiększa przez to, a do tego ma naturalny skład, wyciąg z kwiatów lawendy. Używała któraś z Was tego kremu?
Słyszałem, że masowanie pomaga:)
I można łączyć, bo wiesz, krem optycznie, a jak nie chce się tylko patrzeć;)
Sama przyjemność.
Gdyby ten krem czymś wzmocnić, np superglue, to powiększałby nie tylko optycznie!
Z każdą kolejną warstwą byłabyś bliżej wymarzonego rozmiaru;)
I można łączyć, bo wiesz, krem optycznie, a jak nie chce się tylko patrzeć;)
Sama przyjemność.
Gdyby ten krem czymś wzmocnić, np superglue, to powiększałby nie tylko optycznie!
Z każdą kolejną warstwą byłabyś bliżej wymarzonego rozmiaru;)
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
Co to za "problem"? Bezsens jakiś. Nie lepiej kochać i w pełni akceptować swoją wyjątkowość?
Duże? Małe? Każdy jest inny. Nie rozumiem kobiet!!! Przejmują się rozmiarem własnych piersi zamiast zwracać uwagę na rozmiary męskich części ciała i mowa tutaj o rozmiarach "docelowych".
Poza tym, trzymając się tematu, Faceci również mają mniej lub bardziej atrakcyjną klatkę piersiową bez względu na wiek i formę.
Kobieta ma wiele możliwości by zadbać o odpowiednie eksponowanie piersi i tworzenie iluzji "jakości" i rozmiaru. Facet albo TO ma, albo nie i natury nie oszukasz.
Duże? Małe? Każdy jest inny. Nie rozumiem kobiet!!! Przejmują się rozmiarem własnych piersi zamiast zwracać uwagę na rozmiary męskich części ciała i mowa tutaj o rozmiarach "docelowych".
Poza tym, trzymając się tematu, Faceci również mają mniej lub bardziej atrakcyjną klatkę piersiową bez względu na wiek i formę.
Kobieta ma wiele możliwości by zadbać o odpowiednie eksponowanie piersi i tworzenie iluzji "jakości" i rozmiaru. Facet albo TO ma, albo nie i natury nie oszukasz.
Dlatego lepsze są małe a nie duże
Bo małe da się powiększyć choćby tylko optycznie, natomiast dużych nie ukryjesz, nie zdejmiesz, nie odejmiesz i choć byś nosił się zakryty po samą szyję w szarym golfie, to i tak ludzie (kobiety też!) instynktownie patrzą się w ten rejon - bo najbardziej wystaje
problem z garderobą jest od bielizny po zwykłe bluzki czy nawet płaszcz bo jak pasuje w ramionach to się w biuście nie dopnie i lipa
no i w życiu nie za bardzo są okazje by ten biust pokazać, bo ile razy w roku chodzi się w dużym dekolcie czy bikini?
sorry, taki mamy klimat
Bo małe da się powiększyć choćby tylko optycznie, natomiast dużych nie ukryjesz, nie zdejmiesz, nie odejmiesz i choć byś nosił się zakryty po samą szyję w szarym golfie, to i tak ludzie (kobiety też!) instynktownie patrzą się w ten rejon - bo najbardziej wystaje
problem z garderobą jest od bielizny po zwykłe bluzki czy nawet płaszcz bo jak pasuje w ramionach to się w biuście nie dopnie i lipa
no i w życiu nie za bardzo są okazje by ten biust pokazać, bo ile razy w roku chodzi się w dużym dekolcie czy bikini?
sorry, taki mamy klimat
> lepsze są małe a nie duże
Wygodniejsze, ale czy lepsze? W takim razie ideałem byłyby płaskie ;P
Z innej mańki: Spotkałem w życiu sporo kobiet narzekających na wielkość swojego biustu. Niekoniecznie miały do tego podstawy, ale na pewno było to gdzieś w ich głowie - jednak nie spotkałem żadnej, która twierdziłaby, że ma za duże. Te z dużymi raczej do narzekających nie należały. Owszem.. jęczały czasami, że to obciążenie dla kręgosłupa i niewygoda... ale jakoś żadna o ich zmniejszeniu nie przebąkiwała.
Zatem niekoniecznie wygoda musi być pierwszoplanowym kryterium ;)
Wygodniejsze, ale czy lepsze? W takim razie ideałem byłyby płaskie ;P
Z innej mańki: Spotkałem w życiu sporo kobiet narzekających na wielkość swojego biustu. Niekoniecznie miały do tego podstawy, ale na pewno było to gdzieś w ich głowie - jednak nie spotkałem żadnej, która twierdziłaby, że ma za duże. Te z dużymi raczej do narzekających nie należały. Owszem.. jęczały czasami, że to obciążenie dla kręgosłupa i niewygoda... ale jakoś żadna o ich zmniejszeniu nie przebąkiwała.
Zatem niekoniecznie wygoda musi być pierwszoplanowym kryterium ;)
operacja zmniejszenia, w przeciwieństwie do powiększenia nie jest taka prosta. Wycinane jest wszystko dookoła i masz blizny praktycznie na całych piersiach od góry do dołu więc jest to raczej ostatecznosc i akt krańcowej desperacji, i w żadnym przypadku nie jest to zabieg upiekszajacy a nawet wprost przeciwnie... fakt, duży biust może i ładnie wygląda ale jak ktoś prowadzi bardzo aktywny tryb życia to jednak trochę przeszkadza. Na szczęście w większości to tłuszcz i trochę da się je zminimalizować redukując wagę, ale co jak ktoś już jest szczupły a biust nadal duży. ..to już nie ma opcji....kiedyś się bandażowało, dzisiaj są stanika sportowe i ściskają ale do pewnego stopnia, a co z resztą?
> jak ktoś prowadzi bardzo aktywny tryb życia to jednak trochę przeszkadza
To zależy od rodzaju aktywności ;]
> da się je zminimalizować redukując wagę
Niestety... często odbywa się to kosztem ich kształtu. A w szczególnie drastycznych przypadkach zaczynają przypominac "kamień w skarpecie" :/
> co jak ktoś już jest szczupły a biust nadal duży.
Mniaaaaammm ;]
To zależy od rodzaju aktywności ;]
> da się je zminimalizować redukując wagę
Niestety... często odbywa się to kosztem ich kształtu. A w szczególnie drastycznych przypadkach zaczynają przypominac "kamień w skarpecie" :/
> co jak ktoś już jest szczupły a biust nadal duży.
Mniaaaaammm ;]
Kefir naturalny idzie nosem inaczej niż kawa i chipsy.
Ja tam wszystko mam duże i dobrze mi z tym. 20 lat temu "wzięłam" sobie Chłopaka, który ma duże wszystko TO, na czym mi zależy żeby było duże. Prawda jest taka, że TO musi być duże, w sensie większe niż fantazja o duzych czy małych piersiach ;)
Uważam, że Facet z akuratnym rozmiarem nie musi odwracać uwagi analizą rozmiaru piersi kobiety :)
Ps
Czy napisałam, że rozmiar ma znaczenie?
Rozmiar "docelowy" u Faceta jest ważniejszy niż rozmiar piersi Kobiety.
Tak, dokładnie, chodzi o ten rozmiar!
Ja tam wszystko mam duże i dobrze mi z tym. 20 lat temu "wzięłam" sobie Chłopaka, który ma duże wszystko TO, na czym mi zależy żeby było duże. Prawda jest taka, że TO musi być duże, w sensie większe niż fantazja o duzych czy małych piersiach ;)
Uważam, że Facet z akuratnym rozmiarem nie musi odwracać uwagi analizą rozmiaru piersi kobiety :)
Ps
Czy napisałam, że rozmiar ma znaczenie?
Rozmiar "docelowy" u Faceta jest ważniejszy niż rozmiar piersi Kobiety.
Tak, dokładnie, chodzi o ten rozmiar!
To prawda, trawa jest zawsze bardziej zielona po drugiej stronie płotu ;)
Jestem posiadaczką bardzo małego biustu...za to bardzo dużego tyłka haha
Więc równowaga jest...ale też lata mi zajęło polubienie małych atrybutów, w sumie nie dlatego,że się przejmowałam co inni na to tylko zwyczajnie sama dla siebie chciałam mieć większe i czułam,że to niesprawiedliwe, że niektóre kobiety mają aż nadto, a niektóre zbyt mało. A od jakiegoś czasu uwielbiam swoją 'klatę' ;) nic mi nie lata jak biegam, wskakuję po schodach...nie maczam cycka w sosie, który akurat gotuję (a miałam koleżankę po fachu,której się to notorycznie zdarzało)... I mogę kupować praktycznie każdy lekki, wymyślny,koronkowy biustonosz bo zwykle są tylko w małych rozmiarach jako,że nie mają możliwości podtrzymywać dużych biustów... mogę chodzić bez stanika bo nic mi nie dynda i mnie nie wkurza...mogę nosić nieprzyzwoicie głębokie dekolty albo przeźroczyste bluzki i nie wygląda to wulgarnie... No same plusy :D
Jestem posiadaczką bardzo małego biustu...za to bardzo dużego tyłka haha
Więc równowaga jest...ale też lata mi zajęło polubienie małych atrybutów, w sumie nie dlatego,że się przejmowałam co inni na to tylko zwyczajnie sama dla siebie chciałam mieć większe i czułam,że to niesprawiedliwe, że niektóre kobiety mają aż nadto, a niektóre zbyt mało. A od jakiegoś czasu uwielbiam swoją 'klatę' ;) nic mi nie lata jak biegam, wskakuję po schodach...nie maczam cycka w sosie, który akurat gotuję (a miałam koleżankę po fachu,której się to notorycznie zdarzało)... I mogę kupować praktycznie każdy lekki, wymyślny,koronkowy biustonosz bo zwykle są tylko w małych rozmiarach jako,że nie mają możliwości podtrzymywać dużych biustów... mogę chodzić bez stanika bo nic mi nie dynda i mnie nie wkurza...mogę nosić nieprzyzwoicie głębokie dekolty albo przeźroczyste bluzki i nie wygląda to wulgarnie... No same plusy :D
INSTAGRAM: unbake_my_heart_
Soundcloud: https://soundcloud.com/inga-koz-owska
Soundcloud: https://soundcloud.com/inga-koz-owska
Przepraszam, że się wtrącę i z pewną taką nieśmiałością zapytam :)
Nie ma Pan przypadkiem kolegi, który by wiedział jak "dogodzić" Kobiecie, która jest świadoma swej wartości.
Bo to Panie, żeby potem i**oty z siebie nie zrobić, albo żeby odwrotnie nie było, że się owy kolega "dowartościowuje" kosztem tej kobiety, dajmy na to :]
Nie ma Pan przypadkiem kolegi, który by wiedział jak "dogodzić" Kobiecie, która jest świadoma swej wartości.
Bo to Panie, żeby potem i**oty z siebie nie zrobić, albo żeby odwrotnie nie było, że się owy kolega "dowartościowuje" kosztem tej kobiety, dajmy na to :]
Zważywszy, w ilu wątkach Marcin oferuje "dogodzenie" zupełnie nieznanym Paniom "w luzku", szansa na to, że ma o tym chocby blade pojęcie, jest znikoma.
Która kobieta odpuściłaby taki skarb przed jego całkowitym wyeksploatowaniem? A nawet jeśli, to pierwej podzieliłaby się z koleżankami a sam Marcin nie miałby cienia szansy choćby zajrzeć do Netu ;]
Która kobieta odpuściłaby taki skarb przed jego całkowitym wyeksploatowaniem? A nawet jeśli, to pierwej podzieliłaby się z koleżankami a sam Marcin nie miałby cienia szansy choćby zajrzeć do Netu ;]
Ekhm. Po wyjściu z basenu, refleksja przyplątała się... ;)
Zawsze miałam. Ładne i kochane "skarby" (dziękuję Kochanie). Zmieniały się wraz z upływem czasu..., który dotyka i panie, i panów.
Osobiście, jednak czuję się bardziej komfortowo, kiedy pan nie ma większych piersi ode mnie. Zwłaszcza w alkowie ;)
Zawsze miałam. Ładne i kochane "skarby" (dziękuję Kochanie). Zmieniały się wraz z upływem czasu..., który dotyka i panie, i panów.
Osobiście, jednak czuję się bardziej komfortowo, kiedy pan nie ma większych piersi ode mnie. Zwłaszcza w alkowie ;)