Nie znając miasta w trakcie oczekiwania na pociąg, poszliśmy "do chińczyka". Najpierw mieliśmy obawy co do cen, ale pani (chyba szfowa) przenikająca pozytywną energią zachęciła nas. Nie żałuję. to była uczta dladuszy i podniebienia. polecam z całego serca!