Smoku
He he..jeszcze Twojemu 9-latkowi nie przyszło do głowy..? Gwarantuję Ci, że przyszło, ale Ty o tym nie wiesz. A jak nie przyszło to przyjdzie- za rok czy dwa.
Rozmowa z dzieckiem i...
rozwiń
He he..jeszcze Twojemu 9-latkowi nie przyszło do głowy..? Gwarantuję Ci, że przyszło, ale Ty o tym nie wiesz. A jak nie przyszło to przyjdzie- za rok czy dwa.
Rozmowa z dzieckiem i poświęcanie mu czasu to nie powiedzenie mu tego co ma się do powiedzenia, ale skuteczny kontakt z dzieckiem- taki aby dziecko mówiło Ci o wszystkim.
Widzę, że masz marne doświadczenia z tych zebrań...uczestniczenia nie nazwałabym doświadczeniem. Ja nie bez powodu byłam (teraz nie mam czasu, ale znowu będę) przewodniczącą klasowego zarządu..Trzeba tylko chcieć:)
Czasem wystarczy drobny sponsoring dla szkoły, pomoc w festynach i innych imprezach aby zyskać szacunek i posłuch :)
zobacz wątek