"wyznawców zabobonu socjalizmu(komunizmu i pokrewnych bzdetów}"
Oj wit, (przepraszam, czy to od witalności?) co Ty wiesz o zabobonach, i tak naprawde gdzie i u kogo one występują? Gdyby przeanalizować droge życiowa protoplastów i ustawicznie kształconą w...
rozwiń
Oj wit, (przepraszam, czy to od witalności?) co Ty wiesz o zabobonach, i tak naprawde gdzie i u kogo one występują? Gdyby przeanalizować droge życiowa protoplastów i ustawicznie kształconą w "gertychowej szklarni" politycznej imienia Romana (nomem omen?) od Dmowskiego. Jawna dzaprobata dla kondycji ówczesnych władz skłoniła go do przedsięwzięcia pewnych akcji (o charakterze jakim wole tu nie pisać). W tym celu zbratał się z aktywem PZPR, wchodząc w skład gremium doradczego, ustanowionego przy boku gen.Jaruzela(a że w tym okresie Romus dorastał, myśle, że spodobał mu sie mundur - i tak mu już zostało). Natomiast odnośnie zabobonu socjal.- jak piszesz, i wiare w tajemnicze, nadprzyrodzone związki między zjawiskami, w magiczną moc słów, przesądów; a taki dobitny przykład mieliśmy ostatni podczas "zaklinania deszczu" w Sejmie i jedynej uprawnionej do wykonywania praktyk, ale czy magicznych wypływających z tej wiary, opartych na przekonaniu o ich skuteczności. Jakoś deszczu nie widze, choć kolega mi powiedział, że padał tam gdzie na nich głosowano.
zobacz wątek