Re: Ginekolodzy z Zaspy
A jak wygląda Szeleziński? Leżałam w szpitalu po poronieniu na parterze na ginekologii przez tydzień i za każdym razem inny lekarz miał obchód. To ten wysoki, chudy, w średnim wieku, z brodą, o...
rozwiń
A jak wygląda Szeleziński? Leżałam w szpitalu po poronieniu na parterze na ginekologii przez tydzień i za każdym razem inny lekarz miał obchód. To ten wysoki, chudy, w średnim wieku, z brodą, o ciemnej karnacji (+ specyficznym poczuciem humoru)?
Chwalicie Branickiego, ale on miał obchody iście ekspresowe - nawet nie wchodził do sali, tylko pytał (w powietrze właściwie) "Jak się panie czują?" Sprawiał wrażenie zniecierpliwionego, gdy pytałam go na osobności o ważne dla mnie sprawy.
zobacz wątek