Re: Ginekolog dyskretnie
Ale przecież tak naprawdę nie wiadomo o co chodzi. To co sobie ktoś mógłby pomyśleć nie jest powodem wszczęcia żadnego postępowania, zresztą w razie czego nic autorce postu nie grozi, prawo chroni...
Ale przecież tak naprawdę nie wiadomo o co chodzi. To co sobie ktoś mógłby pomyśleć nie jest powodem wszczęcia żadnego postępowania, zresztą w razie czego nic autorce postu nie grozi, prawo chroni kobiety.
zobacz wątek