Odpowiadasz na:

Re: Ginekolog dyskretnie

Ale przecież tak naprawdę nie wiadomo o co chodzi. To co sobie ktoś mógłby pomyśleć nie jest powodem wszczęcia żadnego postępowania, zresztą w razie czego nic autorce postu nie grozi, prawo chroni...

Ale przecież tak naprawdę nie wiadomo o co chodzi. To co sobie ktoś mógłby pomyśleć nie jest powodem wszczęcia żadnego postępowania, zresztą w razie czego nic autorce postu nie grozi, prawo chroni kobiety.

zobacz wątek
10 lat temu
~hehe

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry