Odpowiadasz na:

Re: Głośna dzieciarnia na Storczykowej

Ja zamykam okno jak dzieciarnia wrzeszczy czy koszą trawę latem. Trudno, takie uroki mieszkania w bloku i jakoś musimy się akceptować. Dla mnie najważniejsze jest to, że nasze osiedle jest... rozwiń

Ja zamykam okno jak dzieciarnia wrzeszczy czy koszą trawę latem. Trudno, takie uroki mieszkania w bloku i jakoś musimy się akceptować. Dla mnie najważniejsze jest to, że nasze osiedle jest spokojne, jak są nocne imprezy to rzadko, ale i tak zdarzają się głównie wtedy, kiedy są jakieś większe okazje, Sylwester czy takie tam- kiedy i tak wszyscy imprezują i nikogo to nie rusza. Nie ma patologii i mam nadzieję, że tak zostanie. Dzieciaki podrosną i się uspokoją trochę i znów zapanuje błoga cisza.

zobacz wątek
12 lat temu
~ja

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry