Re: Gojenie po nacięciu
Wszystkie dziewczyny, które wypowiadają się w wątku najgorsze mają już za sobą i, co najważniejsze, mają swoje upragnione małe szczęścia.
U mnie podkłady też schodzą na potęgę, no i...
rozwiń
Wszystkie dziewczyny, które wypowiadają się w wątku najgorsze mają już za sobą i, co najważniejsze, mają swoje upragnione małe szczęścia.
U mnie podkłady też schodzą na potęgę, no i oczywiście najseksowniejsze majtki świata (siateczkowe) w użyciu.
Tantum rosa rozrobiłam zgodnie z poradą w butli, wynalazłam też Traumeel S w apteczce i smaruję ranę, do tego prysznice kilka razy dziennie. A na ból paracetamol - 6 tabletek dziennie.
Ale najlepiej działa na mnie spojrzenie mojej kruszynki, ból znika jak ręką odjął.
zobacz wątek