Re: Golonka w piwie dla dziecka...
Droga mamo - autorko wątku. Moim zdaniem jeśli tylko masz jakieś wątpliwości co do podania / nie podania jakiejś potrawy dziecku to nie powinnaś się zastanawiać. Lepiej nie dać niż dać i potem się...
rozwiń
Droga mamo - autorko wątku. Moim zdaniem jeśli tylko masz jakieś wątpliwości co do podania / nie podania jakiejś potrawy dziecku to nie powinnaś się zastanawiać. Lepiej nie dać niż dać i potem się zastanawiać a) czy dobrze zrobiłam b) czy np. ten ból brzucha jest od tego czy nie od tego. Ja miałam zawsze takie dylematy z teściową. Owszem, wychowała ona i swoje dzieci i wnuczkę ale każdy jest inny. I chociaż i ona i szwagierka patrzyły na mnie jak na kosmitę kiedy nie chciałam czegoś dziecku dać to miałam to w nosie bo to potem ja męczę się z płaczem dziecka. Nawet wczoraj - mała dostała Misia Lubisia i ja nie pozwoliłam jej zjeść bo już się zbieraliśmy do domu i wolałam żeby w domu zjadła mleko na wieczór. Szwagierka spojrzała na mnie jak na idiotę, teściowa na siłę chciała otworzyć to ciastko ale na szczęście mąż się za mną wstawił. A poza tym to moje dziecko i ja wiem lepiej!!!
zobacz wątek