Klub ATELIER - MEGA pozytywne miejsce :)
Mówiąc 3miasto – mam na myśli Sopot – od niedawna mój drugi dom. Mówiąc Sopot, nie mam na myśli zatłoczonych lokali na Monciaku, molo i morza, tylko Klub Atelier, (mój trzeci dom) bo w tym lokalu przy al. Mamuszki 2, wszystko jest w jednym miejscu.
I choć to nie miejsce tworzy ludzi, tylko ludzie tworzą miejsce, to Klub Atelier ma oba te składniki. Klimat niepowtarzalny, lokal niebanalny. Wymarzone miejsce po całotygodniowej, ba, po codziennej gonitwie. Pita kawa z widokiem na molo i morze, w tle muzyka kojąco wlewajaca się do uszu, sprawia, że człowiek potrafi się zasiedzieć. A jeśli dodam, że wieczorami jest moc atrakcji, że nigdy nie jest nudno, i zawsze znajdą się mega poztywne osoby, z którymi spędzony czas, nigdy nie jest czasem straconym, no i te czwartkowe wieczory z DJ Czarną, weekendowe tematyczne muzyczne szaleństwa na parkiecie, to czego chcieć więcej.
Ja z Łodzi tu nad morze przybyłem, zobaczyłem, słynny Klub Atelier odwiedziłem i się zachwyciłem. Stąd ta moja „przykrótka laurka”, niejako w podziękowaniu osobom tam pracującym, za to, że dają moc :)
Kto jeszcze nie był, niech w te pędy do Klubu