To prawda
Parę tygodni temu idąc w kierunku dworca przez park od ul. Partyzantów słyszałam przeciągłe gwizdo-wycia. Nie miałam pojęcia co to. Najgłośniej było je słychać na przejściu przez Grunwaldzką. Był...
rozwiń
Parę tygodni temu idąc w kierunku dworca przez park od ul. Partyzantów słyszałam przeciągłe gwizdo-wycia. Nie miałam pojęcia co to. Najgłośniej było je słychać na przejściu przez Grunwaldzką. Był wczesny wieczór w weekend, ruch na ulicy mniejszy, więc nie było hałasu.
Nie zgadłabym, że słyszałam wołanie Neptuna :)
zobacz wątek