Przestała "jeść z ręki?" ;) (rozlałam kawę). Dobre po kolędzie.
Trzeba być wybrednym, jak cholera. Cóż za ekscytacja.
Ps
Ma Pan szczęście, że jesteśmy w Szuflandii.
...
rozwiń
Przestała "jeść z ręki?" ;) (rozlałam kawę). Dobre po kolędzie.
Trzeba być wybrednym, jak cholera. Cóż za ekscytacja.
Ps
Ma Pan szczęście, że jesteśmy w Szuflandii.
Słyszeli? Jeden Czerwony Kapturek, metr pięćdziesiąt z doczepami/ waga piórkowa.
Plus garść błyskotek, z ostatniej, skandalicznej licytacji (?)
Udanego weekendu
zobacz wątek