Poukładało mi się w głowie wszystko co tego poukładania wymagało. Rozwód po 13 latach malżeństwa, w dodatku w mało przyjemych okolicznościach. Pocieszałam się alkoholem, który stał się moim problemem. Rafał tłumaczył, że odcinamy alkohol całkowicie i nie wierzyłam, ze to możliwe. Ale jednak. Kilka sesji wystarczyło a nie piłam już od pierwszego spotkaniai I trwam już w tym od kilku miesięcy