Też mialem podobną sytuację z ta firmą w centrum gdyni. Wrocilem z urlopu, remont skonczony miesiac wczesniej, a jak worek stoi jak stał - w dodatku przechylony jakby sie mial przewrocic. Mieszkancy dopytuja kiedy to wyjdzie, dzwonie wiele razy, zona dzwoni, 2 ponaglenia - nic. Zadzwonilem na straz miejska - oni wiadomo, misie-krzysie nic nie moga, za to mandaciki za parkowanie w try miga daja..
Wkurzylo mnie tlumaczenie kogos z tej firmy w artykule na trojmiasto.pl. Rozdzielanie smieci od gruzu - jak worek dlugo stoi, w naturalny sposob ludzie zaczynaja tam wrzucac smieci. Rozdzielanie zapewne i tak trza robic, bo rozne rzeczy po remoncie robotnicy tam wrzucaja - np. kawalki szafek. To jest dopuszczone. Druga sprawa to ustawienie worka. Trzeba to sprecyzowac przy umowie - gdzie bedzie stal. Tak to hulaj dusza. Brak profesjonalizmu.
Wczoraj kolo podjechal zabrac to w koncu. Zabranie worka to operacja 5-10 min. Maja dlugi wysiegnik i naprawde trudno sobie wyobrazic kompletna niedostepnosc. Tak wiec tlumaczenie GS to sciema, trzeba po prostu wybrac inna firme, zeby uniknac potem bolu glowy i stresu, ktorego i tak nie brakuje przy remoncie.