Re: Grudzień 2012 są już jakieś mamusie?
Wzięłam ja się w końcu za jakieś organizowanie rzeczy i spraw związanych ze Stasią i coś marnie mi idzie. W szkołach rodzenia (dwóch, które wzięłam pod uwagę) kazali mi dzwonić w połowie...
rozwiń
Wzięłam ja się w końcu za jakieś organizowanie rzeczy i spraw związanych ze Stasią i coś marnie mi idzie. W szkołach rodzenia (dwóch, które wzięłam pod uwagę) kazali mi dzwonić w połowie października, żeby się zapisać na listopad, bo najlepiej chodzić od 28. tygodnia. Z zakupami też niełatwo, bo choć z neta i od psiapsióły mam listy z wyprawkami to i tak trudno to ogarnąć (pojawiają się wątpliwości co do konieczności zakupu danej rzeczy, co do marki i jakości, no i co do ceny)... Heh, ale za to nie miałam problemu z zakupieniem sobie ładnych spodni ciążowych - "zaszalałam" i je sobie kupiłam dla poprawy samopoczucia ;p, bo w zasadzie do tej pory (na szczęście) albo mieściłam się w swoje rzeczy albo dostałam to i owo od znajomych. Jeszcze czeka mnie zakup jakiejś kurtki (pewnie w ciuchlandzie), bo coś zimno zaczyna się już powoli robić - choć na szczęście słonecznie :D
zobacz wątek