Moja wyprowadziła się i nie chce rozwodu, to jest dopiero zagwozdka:-) Najpierw miałem depresję, potem trochę popodrywałem, a teraz to prawie zrozpaczona, że małżeństwo w proszku. Ktoś to zrozumie?...
Moja wyprowadziła się i nie chce rozwodu, to jest dopiero zagwozdka:-) Najpierw miałem depresję, potem trochę popodrywałem, a teraz to prawie zrozpaczona, że małżeństwo w proszku. Ktoś to zrozumie? Mnie to przerasta.
zobacz wątek