Od kilku dni jest wysyp.
Na znajomej działce znalazłem wczoraj maślaki i rydze.
Maślaki i kanie widziałem też przy drodze... ale nie miałem logistyki, żeby je zebrać i coś z nimi zrobić...
rozwiń
Od kilku dni jest wysyp.
Na znajomej działce znalazłem wczoraj maślaki i rydze.
Maślaki i kanie widziałem też przy drodze... ale nie miałem logistyki, żeby je zebrać i coś z nimi zrobić w krótkim czasie.
A na znajomym trawniku przed Biedrą przyuważyłem z okna auta czernidłaki. Jutro je podejmę. Będą mi do obiadu pasować ;).
zobacz wątek