Odpowiadasz na:

Grzyby są. Prasując, widzę z pralni Sąsiadkę, jak przedziera się w deszczu (!!!) z pełnym koszykiem. Już za sam fakt, że dotlenia się w takich warunkach (mokro, zielsko, brudno, na głowę w cienkim... rozwiń

Grzyby są. Prasując, widzę z pralni Sąsiadkę, jak przedziera się w deszczu (!!!) z pełnym koszykiem. Już za sam fakt, że dotlenia się w takich warunkach (mokro, zielsko, brudno, na głowę w cienkim kapturku kapie...) zasługuje na uznanie.
Nie mam teraz głowy do grzybobrania. Dzieci usmarkane. Produkuję syropy i parzę herbatki...

Ps
Dopiero teraz (rok czasu!!!), przeczytałam komentarz wdr. Złośliwa Małpa :)))

zobacz wątek
7 lat temu
~lukrecja

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry