Odpowiadasz na:

Mimo, że całe auto zagracone różnymi narzędziami, to granatnika na wyposażeniu nie mam :D
Ale już się zastanawiałem, żeby, podobnie jak Douglas, zostawić auto w cholerę i pójść kilkadziesiąt... rozwiń

Mimo, że całe auto zagracone różnymi narzędziami, to granatnika na wyposażeniu nie mam :D
Ale już się zastanawiałem, żeby, podobnie jak Douglas, zostawić auto w cholerę i pójść kilkadziesiąt metrów do znajomych Forumów na kawę.

Z miesiąc temu jechalim z kumplem z Redy na Przymorze. Poganiałem go, żebyśmy wyjechali przed 14, bo potem będzie kiepsko... ale się nie udało. Klientka zamarudziła. W rezultacie wyjechaliśmy dobrze po 15. W piątek.
Kumpel prowadził, ja komara przyciąłem. Kiedy się obudziłem.. rozglądam się, gdzie jesteśmy. Tesco na Karwinach.
Trasa zajęła nam 2,5h. Żadnych robót, żadnego wypadku.. Ot.. piąteczek..piątunio...

zobacz wątek
6 lat temu
~sa∂yl

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry