W ramach zasłużonego odpoczynku wybraliśmy się tam z mężem na kolację, i jesteśmy bardzo zadowoleni. Uśmiechnięta kelnerka podała nam menu i przyjęła zamówienie- zdecydowaliśmy się na karafkę białego wina, jako przystawki wzięliśmy krem z pomidorów i sałatkę z rukoli . Następnym daniem była pizza Sempre , a po posiłku domówiliśmy jeszcze espresso i deser tiramisu- jeden na dwie osoby, dla zaspokojenia ciekawości, bo byliśmy już praktycznie syci, jednak ciekawość, smaku wygrała. Jedzenie było przepyszne; sałatka ze świeżym bekonem i prażonymi orzeszkami pinii- leciutka i aromatyczna, krem dobrze doprawiony, mozzarella i bazylia dodały mu uroku, pizza podana w idealnym czasie po przystawkach, na cieniutkim cieście, z puszystym, chrupiącym brzegiem. Wreszcie miejsce, gdzie czuje się smak dodatków, a nie zakleja się bułowatym ciastem. Tiramisu faktycznie było domowei świeże- zero aromatu konserwantów, prosty i urzekający smak. Jedynie nie zachwyca karta menu- brak w niej informacji o rozmiarze pizzy, rodzajach podawanych herbat, czy możliwości zmiany dodatków. Na szczęście kelner to uzupełnia. Wrócimy z pewnością, polecamy każdemu pasjonatowi dobrej kuchni :)