Re: HARPAGAN za pierwszym razem
Ekipa ze Śląska pozdrawia TEAM DGR i jeszcze raz gratulujemy. Dla mnie i Ani to było trzecie podejście, dla Tomka drugie. Dlatego chylimy czoła przed tymi którym udało się za pierwszym razem. Mój...
rozwiń
Ekipa ze Śląska pozdrawia TEAM DGR i jeszcze raz gratulujemy. Dla mnie i Ani to było trzecie podejście, dla Tomka drugie. Dlatego chylimy czoła przed tymi którym udało się za pierwszym razem. Mój pierwszy Harpagan, w Elblagu (relacja z trasy na stronie H-25), był bez porównania trudniejszy niż H-27 ale doświadczenie zaprocentowało i czuję ulgę że w końcu się udało.
Z każdym zaliczonym Harpaganem znajduję kolejne powody aby robić takie zwariowane rzeczy jak 100 kilometrowy spacer. Jeden z nich to ten moment kiedy zobaczyłem was czekających na nas przed metą.
Pozdrawiamy.
"Ekipa ze Śląska":
Ania Saternus
Tomek Kitel
Jacek Strojny
zobacz wątek
21 lat temu
~Jacek Strojny