Odpowiadasz na:

Re: co ty wiesz o za(bieganiu)

H-17 Kartuzy Mój pierwszy Harpagan i 1miejsce. Po raz pierwszy wystartowałem na zawodach. Wtedy pk były inne trzeba było trafić w odpowiednie miejsce i odpowiedzieć na pytanie zadane przez... rozwiń

H-17 Kartuzy Mój pierwszy Harpagan i 1miejsce. Po raz pierwszy wystartowałem na zawodach. Wtedy pk były inne trzeba było trafić w odpowiednie miejsce i odpowiedzieć na pytanie zadane przez orgnizatorów. Np numer domu sołtysa. Czasem było bardzośmiesznie np pytanie brzmiało ilość niebieskich rurek. Trafiam na most a tam wszystkie barierki z niebieskich rurek. Doliczyłem się prawie półtorej setki. Tylko jeden punkt był przesunięty na mapie o kilometr.
H-18 Wejherowo Bardzo podobny wtedy to po raz ostatni każdy zespół otrzymywał indywidualny czas wyruszenia na trasę. Oba Harpagany wspominam bardzo miło. Do dziś na temat punktów kontrolnych krążą opowieści nie z tej ziemi.
H-19 Czarna Woda Po raz pierwszy pojawiła się na wszystkich punktach obsada sędziowska. Płasko jak Ch..... I wdzień patelnia z prażącym niemiłosiernie słońcem. Najbardziej pamiętam stracony paznokieć na 90 km, oraz niesprawiedliwą ocenę sędziów z przesunięciem czasu. Ale było minęło.
H-20 Lębork Po raz pierwszy pojawili się biegacze. Świadczyło to o tym, że impreza się rozwija. Najbardziej odczułem to, że po raz pierwszy meta była na rynku a nie w bazie. Z przyzwyczajenia poszedłem do szkoły. Straciłem 20 min i dopiero 2miejsce
H-21 Lębork Czemu gdy organizatorzy nie wyrobili się z zapisaniem wszystkich na start nie został opóżniony sam start. O tym problemie słyszałem już z poprzedniego Harpagana ale teraz sam go odczułem .Wystartowałem 40 min po wszystkich.
H-22 Kwidzyn Lepiej nie mówić moje błędy. Nie mam nic do zarzucenia organizatorom
H-23 Drzewina Dwa kody były nieżle ukryte Na drugiej połowie Pk koło jeziora i następny.
H-24 Puck To znacie.
H-25 Elbląg ?
Ze wszystkich Harpaganów najmilej wspominam dwa pierwsze na których startowałem. To właśnie te opisy punktów tworzyły całą otoczkę marszu. Np Coś pod daszkiem. Wchodzimy do wioski i co widzimy Pod daszkiem stoi sobie zabytkowa POMPA STRAŻACKA.
Wcześniej mieliśmy spisać napisy ze słupka telefonicznego. Weszlismy i wioski i szukamy tego słupka (okazało się, że chodzi o skrzynkę). Dwóch miejscowych widząc dwie setki ludzi w panterkach pytają się nawzajem
-Wojna jakaś czy co?
-Nie oni słupka szykają!
Innym razem mieliśmy podać literę ze skrzyżowania. Znajdowłem się w czołówce weszliśmy na skrzyżowanie a tu mgła. Tak gęsta, że ledwo na dwa metry było widać. Oczywiście litery też nie zauważyliśmy. Noto zaczynamy krążyć dookoła skrzyżowania. Nagle łup Bęc i ktoś klnie
- Co się stało.
- Wyrżnąłem w coś!
- W co?
- W jakiś słupek! Zaraz na nim coś jest Wielkie H !Hydrant!!!
TO BYŁY HARPAGANY Z DUSZĄ

zobacz wątek
21 lat temu
~Marek "Phantom" Zięba

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności