Widok
Hairspray
Opinie do spektaklu: Hairspray.
Hairspray
Mark O'Donnell, Thomas Meehan
Przekład: Zofia Szachnowska - Olesiejuk
Puszysta nastolatka Tracy Turnblad wierzy, że jej przeznaczeniem jest taniec. Dziewczyna marzy o występie w znanym telewizyjnym widowisku. Autor show, przypadkiem obecny na szkolnej potańcówce, zachwyca się popisami Tracy i zaprasza ją do występu w programie. Nastolatka szybko zdobywa sympatię widzów, ...
Przejdź do spektaklu.
Hairspray
Mark O'Donnell, Thomas Meehan
Przekład: Zofia Szachnowska - Olesiejuk
Puszysta nastolatka Tracy Turnblad wierzy, że jej przeznaczeniem jest taniec. Dziewczyna marzy o występie w znanym telewizyjnym widowisku. Autor show, przypadkiem obecny na szkolnej potańcówce, zachwyca się popisami Tracy i zaprasza ją do występu w programie. Nastolatka szybko zdobywa sympatię widzów, ...
Przejdź do spektaklu.
Trzecia próba generalna
Sztos! Nie ma spektakularnej choreografii, przekład piosenek w punkt, obsada w punkt, zwłaszcza Maybelle.Ręce klaszczą same, humor przedni, a dodatkowo kilka odnośników do pewnych sytuacji w kraju :) odważnie, z głową, nie ma niepotrzebnych scen, wszystko układa się w piękną uniwersalną historię; przekaz.
Warto!
Warto!
Szaleństwo
Trzecia próba generalna to było totalne szaleństwo! Jest to spektakl kompletny na najwyższym poziomie jakiego polska dawno nie widziała! Genialne głosy, genialna choreografia, genialna scenografia, tancerze, muzyka, żart i można by tak wymieniać w nieskończoność.
Nie spodziewałam się takiego widowiska!
Nie spodziewałam się takiego widowiska!
Niestety mi sie nie podobal.
Gra aktorska i muzyka jak zwykle na bardzo wysokim poziomie, niestety nie podobal mi sie sam spektakl. Tania fabula, pelna amerykanskiej propagandy integracyjnej w najgorszym mozliwym wydaniu: wspalaniali, marzacy o integracji czarnoskórzy sa nekani i spychani na bok przez zlych, bogatych bialych. Na poczatku spektakl wydawal mi sie zartobliwy; w miare ogladania jest coraz mniej zartow a coraz wiecej dziwnego umoralniania. Rozumiem zartobliwy charakter spektaklu ale promowanie otylosci tez mnie nie bawi - w ostatnim czasie mialem w rodzinie jeden zawal i jeden udar mozgu.
ok boomer
Czyli nie wierzą państwo w rasizm? Nie wierzą państwo wraz z dziesięcioma innymi osobami, które to polubiły w to, że gdy pisany był sam musical był to rzeczywisty problem, nie tylko w Ameryce (bo skoro nawet teraz jest on w Polsce to mamy prawo się martwić), jednak tam najgłośniejszy? Czy nie wierzą w państwo w historię, która wyraźnie mówi, że czarnoskórzy byli traktowani niczym przedmioty, nawet po tym, gdy prawnie zniesiono niewolnictwo? Biali mieli i wciąż w wielu miejscach mają więcej przywilejów niż czarni. Równocześnie musical ten nie ,,promuje otyłości" jedynie pokazuje niezdrowe standardy co do kobiet w mediach. Wolę bardziej stwierdzenie, że jest on przeciwdziałający anoreksji, na którą cierpi wiele - według ludzi jak wy, drodzy państwo - ,,zdrowych" kobiet w telewizji, dzięki czemu są w stanie uzyskać swoją figurę. Jednak nie dla tych powodów wystawiają obecnie ten musical, ale ponieważ jest on kultowy w historii teatru muzycznego i wspaniałym przeżyciem jest możliwość zobaczenia go na żywo, i po polsku.
Hmmm
Pani Trębacz genialnie wykonała najlepszy fragment spektaklu. Poplakałam się ze wzruszenia. Naprawdę. Tancerze wspaniali. Magda Smuk świetna... Odtwòrczyni głównej roli ma potencjał, ładną barwę głosu. Dialogi żartobliwe, lekkie. Z tym, że całość miała być pouczająca... I niby widać absurdalność niektórych postaw... Ale jakoś tak ciężko obronić tą słuszną sprawę tym formatem. No i wokalnie niektórym brakuje jeszcze "ogłady"...
Nie polecam
Przede wszystkim ze względu na słaby i nieaktualny scenariusz przez co rozumiem taki, który nie wzbudzał u mnie żadnych emocji. Na spektakl chodzę nie tylko dla muzyki czy scenografii, która nota bene była tu dosyć uboga, żeby nie powiedzieć tania. Osobiście się wynudziłem jak nigdy w tym teatrze mi się nie zdarzyło. Czasami nie warto odgrzewać starego kotleta, bo ta próba poszukiwań analogii do współczesności zupełnie się tutaj nie udała. Słabo było z głosami męskimi niestety, a przynajmniej na górze brzmiały słabo i niewyraźnie. Spektakl może dla młodzieży w wieku gimnazjalnym czyli buntu i naporu choć na widowni średnia wieku raczej znacznie wyższa. Jeśli się to porówna do innych spektakli w TM, to był to moim zdaniem najsłabszy tytuł.
Piękny spektakl, niestety..
Musical był świetny, piękne kostiumy, muzyka i choreografia. Sama mam ogromny sentyment do tego musicalu i jego utworów które mam w głowie od lat. Niestety w odbiorze tego pięknego show przeszkadzała mi jedna osoba zdecydowanie odbiegającą wokalnie i tanecznie od pozostałych aktorów, to rola głównej aktorki Tracy granej wczorajszego dnia przez Agatę Walczak.
Genialny!
Świetna reżyseria, choreografia, muzyka, kostiumy i gra! Najlepszy spektakl jaki widziałam, zdecydowanie polecam. Kilku wybitnych, mocno wyróżniających się aktorów, np. Luis Eduardo jako Glon (co za wyczucie muzyki, jakie ruchu!) czy aktor w roli Cornego (chyba Jakub Brucheiser). Taneczne i muzyczne widowisko z pomysłem.