Re: hałasujący najemcy studenci w bloku co robić?
Nie zgadzam się z Tobą. Miałem w bloku wyjątkową ekipę gnojków - policja, pisma do spółdzielni, próby kontaktów z właścicielem nie dały nic. Po piśmie na komendę i przyjeździe dzielnicowego (po...
rozwiń
Nie zgadzam się z Tobą. Miałem w bloku wyjątkową ekipę gnojków - policja, pisma do spółdzielni, próby kontaktów z właścicielem nie dały nic. Po piśmie na komendę i przyjeździe dzielnicowego (po miesiącu), jak pisałem wcześniej sprawę skierował do sądu rejonowego, nastała cisza. Kolesie zapłacili grubą kasę. Poza tym opieszałość sądu działa na twoją korzyść bo kolesie wiedzą, że sprawa "wisi", więc nie mogą sobie pozwolić na fikanie.
A co Cię obchodzi że ekipy się zmieniają - nie twoje zmartwienie - piszesz skargi na komendę - niech policja i właściciel się martwią komu wlepić karę. Zresztą prawnie to właściciel ma informować organy kto mieszkał i kiedy w lokalu.
Ale musisz dogadać się z sąsiadami, żeby potwierdzili twoje wnioski - u mnie po prostu podpisywali się pod moimi pismami. Sąsiedzi + wytrwałość. Do sądu pójdziesz raz, albo dwa, albo wcale (ja nie byłem - blessing dzielnicowego chyba zadziałał).
A może masz w porządku dzielnicowego - pójdź pogadaj z nim. Z policją trzeba trochę wytrwałości i bez nerwów. Myślę że trochę popadłaś w beznadzieję - ja Ci podałem skuteczne długotrwałe rozwiązanie.
zobacz wątek
11 lat temu
Gdanszczanin108