Re: aaa, taki tam, adekwatny podkład muzyczny
znowu nie czytałeś co pisałam zachwycony bogactwem swojego słownictwa. sprawa o pozbawienie władzy rodzicielskiej nie jest aktem zemsty tylko koniecznością, brak kontaktu z ojcem dziecka...
rozwiń
znowu nie czytałeś co pisałam zachwycony bogactwem swojego słownictwa. sprawa o pozbawienie władzy rodzicielskiej nie jest aktem zemsty tylko koniecznością, brak kontaktu z ojcem dziecka uniemożliwia mi np właściwe wypełnienie dokumentów do przedszkola ( za rok do szkoły podstawowej, potem do gimnazjum i tak dalej) wyjazd na wakacje za granicę np do UK i tym podobne. dochodzenie świadczeń alimentacyjnych nie jest wendetą ale egzekwowaniem tego co dziecku należne ( w swojej szerokiej wiedzy powinieneś zdawać sobie sprawę że uprawnienia alimentacyjne są niezbywalne i nie mogę jako przedstawiciel ustawowy z nich rezygnować) a pracownicy wielu zacnych zawodów ( lekarze, pielęgniarki, nauczyciele, pracownicy opieki społecznej) nie są nadludźmi ( bywają zdenerwowani, dotykają ich niepowodzenia w życiu prywatnym na które reagują emocjonalnie) ale jak w każdym zawodzie dobrze jest oddzielić życie zawodowe od prywatnego.
zobacz wątek