Widok
Handlarze i konsumenci iluzji
Zdumiewa mnie podatność na iluzje, czego dowodem może być wątek poświęcony "ksiązkom, ktore polecam".
Po przeczytaniu z racji zainteresowań i studiów paru tysięcy książek, dochodzę do wniosku, że szkoda czasu, tym bardziej że obecnie dominuje w nowej literaturze powtarzalność a poza tym marketingowe kreowanie wątków pod aktualne gusty publiki.
Zainteresowanie fikcją, której jedynym celem jest manipulowanie emocjami czytelnika, jest mało twórcze, szczególnie jeżeli zestawimy je z powszechną ignorancją na temat struktur realnej, a nie wirtualnej, rzeczywistości. Warto czytać, dla zrozumienia minionej mentalności, tylko klasyków i opracowania naukowe lub popularnonaukowe, żeby uniknąć manipulowania przez producentów wszelkiej iluzji.
Po przeczytaniu z racji zainteresowań i studiów paru tysięcy książek, dochodzę do wniosku, że szkoda czasu, tym bardziej że obecnie dominuje w nowej literaturze powtarzalność a poza tym marketingowe kreowanie wątków pod aktualne gusty publiki.
Zainteresowanie fikcją, której jedynym celem jest manipulowanie emocjami czytelnika, jest mało twórcze, szczególnie jeżeli zestawimy je z powszechną ignorancją na temat struktur realnej, a nie wirtualnej, rzeczywistości. Warto czytać, dla zrozumienia minionej mentalności, tylko klasyków i opracowania naukowe lub popularnonaukowe, żeby uniknąć manipulowania przez producentów wszelkiej iluzji.
Wszakże nic nowego. Np.: Mickiewicz i reszta "realistów" pańskiej płci, doprowadzili Wokulskiego do tragedii życiowej. Oczywiście ręką Prusa, który przecież był sprawiedliwy w oddaniu stanu emocji ... i umysłu, wszystkich bohaterów utworu. Połowa sukcesu, gdy kto przeczyta książkę. Ma szansę zająknąć się, jeśli uważny.
To pańska płeć, w adaptacjach filmowych dzieła, zakodowała fałszywy obraz Kobiety (jej umysłu i emocji, potrzeb...), by programować kolejne pokolenia mężczyzn.
A tak mój Drogi Pyśku, "handlarze i konsumenci", nie "handlarki i konsumentki". Wszystkie wartościowe, zajęte są cichą obroną prawa do bycia Kobietą, a nie iluzją, której mało która może sprostać, a jeśli już, ponosi najwyższą cenę.
To męski świat, w którym za sprawą "iluzji", bycie prawdziwym mężyzną, nadal pozostaje mało męskie.
Najlepsze jednak jest to, że idziecie przez życie, otoczeni jedynie nudnymi "kurami domowymi", "głupimi babami" i "blondynkami".
Już czas, byś Pan, jako pionier, wyprowadził, wraz z innymi, własną płeć, z tej ciemnoty totalnej i iluzji. Zacznijcie pisać prawdę do kn!
Ku chwale Ojczyzny!
Ps
Zobaczę co tam na netflixie odgrzewają. Jaką nową czy starą baję. Śmiech to zdrowie.
i bonus! :)
Jedynie Kobieta pozbawiona złudzeń, ma szansę przetrwać w wirtualnym świecie, programowanym przez "iluzjonistów" pańskiej płci.
Z paru tysięcy... tych tam, jedną zapodaj ;)
To pańska płeć, w adaptacjach filmowych dzieła, zakodowała fałszywy obraz Kobiety (jej umysłu i emocji, potrzeb...), by programować kolejne pokolenia mężczyzn.
A tak mój Drogi Pyśku, "handlarze i konsumenci", nie "handlarki i konsumentki". Wszystkie wartościowe, zajęte są cichą obroną prawa do bycia Kobietą, a nie iluzją, której mało która może sprostać, a jeśli już, ponosi najwyższą cenę.
To męski świat, w którym za sprawą "iluzji", bycie prawdziwym mężyzną, nadal pozostaje mało męskie.
Najlepsze jednak jest to, że idziecie przez życie, otoczeni jedynie nudnymi "kurami domowymi", "głupimi babami" i "blondynkami".
Już czas, byś Pan, jako pionier, wyprowadził, wraz z innymi, własną płeć, z tej ciemnoty totalnej i iluzji. Zacznijcie pisać prawdę do kn!
Ku chwale Ojczyzny!
Ps
Zobaczę co tam na netflixie odgrzewają. Jaką nową czy starą baję. Śmiech to zdrowie.
i bonus! :)
Jedynie Kobieta pozbawiona złudzeń, ma szansę przetrwać w wirtualnym świecie, programowanym przez "iluzjonistów" pańskiej płci.
Z paru tysięcy... tych tam, jedną zapodaj ;)