Re: u mnie trwa ok2-3min
ja własnie po kolędzie ,był proboszcz z ministrantem ,zaśpiewał kolęde ,pomodlilismy sie i dał błogosławieństwo,nastepnie chwila rozmowy (rozmawaił głównie z córką) dał dzieciom obrazki zapytał...
rozwiń
ja własnie po kolędzie ,był proboszcz z ministrantem ,zaśpiewał kolęde ,pomodlilismy sie i dał błogosławieństwo,nastepnie chwila rozmowy (rozmawaił głównie z córką) dał dzieciom obrazki zapytał czego moze życzyć i poszedł.Wszystko trwało jakieś 15 minut.Przy wreczaniu koperty z ofiarą( włożyłam 20 zł) zapytał czy nie nadszarpnie naszego budżetu.
zobacz wątek