Hey, Klezmorim!

Spektakl jako taki nie różnił się niczym od pozostałych recitali pieśni żydowskich Andre Ochodlo. Ale klimat, jaki się tworzy podczas tych koncertów jest nieporównywalny z niczym innym. Urzeka przede wszystkim magia głosu p. Ochodlo i doskonale oddawane emocje. Należy on do nielicznych artystów, którzy śpiewają całym sobą, nadaje pieśniom niepowtarzalny ton, widoczny, albo może słyszalny, zarówno w głosie jak i w oczach, rękach i całej postaci.
Nie sposób pominąć też towarzyszącej mu orkiestry. Instrumenty w pieśniach żydowskich "mówią", śpiewają własne pieśni, zawodzą nad losem osieroconych dzieci, weselą się wraz z radością Żydów. Orkiestra nadaje tej muzyce charakterystyczną barwę i rytm, toteż nie sposób pomylić jej z żadną inną.
A mówiąc krócej: gorąco polecam!

Witam! Miałem przyjemność oglądać prapremierę na Festiwalu im. J. Kiepury w Krynicy Zdroju. I kolejny sukces A. Ochodlo. Spektakl- widowisko znakomicie potrafi porwać widza w wir Krakowskiego Kazimierza. Nie nudzi, piosenki są przeplatane w wszystkie znakomicie dobrane. Dwie godziny z muzyką żydowska w wykonaniu znkomitej orkiestry. Serdecznie polecam na szare, jesienne wieczory. Pozdrawiam

Swietny koncert! a to za sprawą oczywiście A. Ochodlo i doskonałego zespołu z Mińska oraz rewelacyjnie zaaranżowanych- przez Marka Czerniewicza- utworów. Polecam, choć już tego nie grają , ale chyba będzie płyta

Wspanialy wieczor w teatrze Atelier w Sopocie. Brawa dla calego zespolu. Czy planujecie w tym roku wystepy w Mainz/Moguncji ?

Wszystkie te recitale to stale to samo, nuda, mierny poziom, epatowanie tanimi emocjami. Ileż można?!